Sport

  • 19 marca 2012
  • wyświetleń: 1409

Trampkarze: Hokejowo w Bielsku

W piękne słoneczne niedzielne popołudnie dobry mecz z Rekordem rozegrali trampkarze starsi Iskry. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie zwycięstwa. Pojedynek został podzielony na trzy tercje, w których dwa razy padł remis, a raz minimalnie lepsi byli gospodarze.

Trampkarze starsi:Rekord Bielsko - Iskra 18.03.'12
fot. Mateusz Osiński


Trampkarze starsi:Rekord Bielsko - Iskra 18.03.'12
fot. Mateusz Osiński


Rozpoczęło się wszystko po myśli pszczynian. W 10 minucie gry z około 11 metrów w okienko bielskiej twierdzy trafił Włodarczak i było 0:1. W pierwszych 25 minutach mecz był bardzo żywy i otwarty toteż kolejne gole padały w krótkich odstępach czasu.

Piłkarze Rekordu wyrównali w minucie 16. Po ładnej zespołowej akcji i uderzeniu z 5 metrów Spiałek nie miał nic do powiedzenie. Niespełna 120 sekund później pszczyński zespół poderwał do walki jednak Dragon, który huknął z 20 metrów czym zupełnie zaskoczył bramkarza rywali. Pierwsza tercja zakończyła się jednak remisem, bowiem w 23 minucie obrońcy Iskry przy rzucie rożnym nie upilnowali gracza Rekordu, który otrzymał idealne podanie na głowę i nieatakowany przez nikogo pewnie skierował piłkę do siatki.

W drugich 25 minutach padła tylko jedna bramka. Niestety kolejny raz złe ustawienie pszczyńskiej Iskry przy stałym fragmencie gry wykorzystali rywale. Dobrze rozegrana piłka i z najbliższej odległości napastnik bielskiej ekipy wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

O wszystkim miała zdecydować, więc trzecia odsłona tego towarzyskiego pojedynku. W 63 minucie Rekord odskoczył jednak na dwa trafienia. W polu karnym ręką zagrał Kędzior i wskazał na "wapno", a rzutu karnego nie zdołał obronić Spiałek. Sytuacja pszczyńskiej Iskry się zatem nieco skomplikowała.

Pięć minut przed końcem nadzieje na korzystny wynik jednak odżyły. Ładne prostopadłe podanie Janosza do wychodzącego na pozycję Dragona, a ten minął bramkarza i pewnie umieścił piłkę w siatce. Więcej goli w tym meczu już nie padło.

Iskra jednak wcale tego meczu przegrać nie musiała, gdyby piłkarze byli tylko nieco bardziej precyzyjni lub mieli więcej szczęścia. Wystarczy wspomnieć o kilku sytuacjach. Sam Wojciech Dragon mógł pokusić się o dwie-trzy bramki więcej, m.in. jego uderzenie z rzutu wolego, kiedy piłka odbiła się od poprzeczki od pleców bramkarza, od słupka i wypadła w pole czy też rzut wolny z około 20 metrów, kiedy futbolówka trafia w słupek. W innej zaś sytuacji uderzenie z dystansu "Młodego" po raz kolejny zatrzymało się na słupku. Dobra okazję miał też Włodarczak, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Rekordu.

Rekord Bielsko-Biała - MKS Iskra Pszczyna 4:3 (2:2, 1:0, 1:1)
bramki: 0:1 Mateusz Włodarczak (10.), 1;1 (16.), 1:2 Wojcciech Dragon (18.), 2:2 (23.), 3:2 (40), 4:2 (63.- karny), 4:3 Wojciech Dragon (70.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
1 tercja: Mateusz Spaiłek, Robert Skapczyk, Jan Kędzior, Kornel Kmiecik, Mateusz Osiński (Drzyzga), Bartosz Kozik, Patryk Kryger, Wojciech Dragon, Daniel Biela, Mateusz Włodarczak, Michał Prusek

2 tercja: Mateusz Spaiłek, Robert Skapczyk, Jan Kędzior, Kornel Kmiecik, Kacper Prusek, Bartosz Stencel, Patryk Kryger, Wojciech Dragon, Wacław Gamża, Mateusz Włodarczak(Adam Grajcarek), Mateusz Janosz

3 tercja: Mateusz Spaiłek (Tomasz Bałuch), Robert Skapczyk, Jan Kędzior (Łukasz Pająk), Kornel Kmiecik(Wacław Gamża), Mateusz Osiński (Mateusz Drzyzga), Bartosz Kozik, Patryk Kryger, Wojciech Dragon, Daniel Biela, Mateusz Włodarczak(Mateusz Janosz), Michał Prusek (Bartosz Stencel)

Andzejek

źródło: MKS Iskra Pszczyna

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Trampkarze starsi" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Iskra Pszczyna - Trampkarze starsi

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Trampkarze starsi" podaj