Sport
- 8 października 2011
- wyświetleń: 1598
Blisko zwycięstwa trampkarzy
Czegoś zabrakło ekipie Henryka Wity w piątkowe popołudnie. W Suszcu w meczu na szczycie liderująca Iskra walczyła z miejscowym UKSem. Choć po 35 minutach pszczyńska ekipa prowadziła 2:0 mecz zakończył się remisem.
Początek spotkania należał zdecydowanie do przyjezdnych. Już w jednej z pierwszych akcji Iskra wywalczyła rzut rożny, a po nim głową minimalnie ponad bramką uderzał Janosz. Wkrótce jednak było 1:0. Prawą stroną defensorom uciekł Michał Prusek i spokojnym uderzeniem po ziemi w długi róg zdobył pierwszą bramkę. Iskra nadal była w natarciu. Kolejny rzut rożny i znowu groźnie pod bramką Suszca. Tym razem w polu karnym najlepiej odnalazł się Wojciech Dragon i było 2:0.
Gospodarze popełniali mnóstwo niewymuszonych błędów w obronie co też mogli a nawet powinni wykorzystać gracze z Pszczyny. Świetna okazję miał tez Kacper Prusek, ale z bliskiej odległości nie zdołał pokonać bramkarza rywali.
UKS Suszec w pierwszej odsłonie poważniej praktycznie nie zagroził bramce Iskry. Co prawda w 25 minucie padła bramka, ale sędzia słusznie odgwizdał pozycję spaloną.
Pięć minut przed przerwą w sytuacji sam na sam z bramkarzem sfaulowany został kapitan Wojciech Dragon i sędzia bramkarza gospodarzy wyrzucił z boiska? tylko na pięć minut. Rzut wolny z 20 metra wykonał sam poszkodowany, ale trafił w poprzeczkę, zaś dobitka Kacpera Pruska była niecelna.
W drugiej odsłonie sytuacja zupełnie się zmieniła. Teraz to w natarciu byli gospodarza, którzy coraz częściej dochodzili do pozycji strzeleckich. Dość nerwowo grających w defensywie kolegów kilka razy ratował jednak dobrze grający Dębski.
W 54 minucie nawet on był jednak bezsilny kiedy prawą stroną obrońcom uciekł Pustalnik I uderzył po krótkim rogu. Kontaktowa bramka jeszcze bardziej uskrzydliła ekipę z Suszca i niespełna 120 sekund później było już 2:2. Tym razem prostopadłe podanie wykorzystał Marciś, który w sytuacji sam na sam uderzył obok naszego bramkarza.
W końcówce meczu oba zespoły poszły na wymianę ciosów, ale najlepszą okazję do rozstrzygnięcia losów meczu miała w ostatnich sekundach Iskra. Po rzucie rożnym klatką piersiową piłkę do bramki skierował Michał Prusek, ale bramkarz zdołał ją odbić, zaś z dobitką nie zdążył Dragon.
Szkoda straconej szansy bo wygrana była na wyciągnięcie ręki, ale walczymy dalej.
UKS Suszec - MKS Iskra Pszczyna 2:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Michał Prusek (2.), 0:2 Wojciech Dragon (12.), 1:2 Rafał Pustalnik (54.), 2:2 Jacek Marciś (56.)
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Bartosz Dębski (br), Jan Kędzior, Wacław Gamża, Mateusz Janosz, Kacper Prusek, Mateusz Włodarczak (50. Szymon Furczyk), Wojciech Dragon, Kornel Kmiecik, Patryk Kryger (55. Mateusz Drzyzga), Daniel Biela, Michał Prusek. Trener: Henryk Wita
Więcej informacji o ligowych zmaganiach (w tym aktualne tabele, statystyki) pierwszej drużyny oraz wszystkich grupach Szkółki Piałkarskiej MKS Iskra Pszczyna na oficjalnej stronie: www.iskra.pszczyna.pl
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Iskra Pszczyna - Trampkarze starsi
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Trampkarze starsi" podaj