17 czerwca 2008
wyświetleń: 11391

Wywóz skoszonej trawy... za opłatą

Jak mi tych śmieci nie wywiozą, to przywiozę je panu burmistrzowi do tej windy na ratuszu! - zagroził jeden z mieszkańców na zebraniu osiedlowym. Funkcjonujące od miesiąca nowe zasady wywozu śmieci wywołują niemałe emocje.

Reklama

Dowiozą kosze, pomogą słabszym — Od maja w Pszczynie zmieniły się zasady wywozu śmieci.

- Miałem termin wywozu kubła na odpady mokre. Nie wywieziono. Przyjechali po terminie. Podobnie było z odpadami sortowanymi - wymieniał jeden z mieszkańców Kolonii Jasnej na zebraniu osiedlowym. Jak mówił, po interwencji w ratuszu udało się w końcu śmieci oddać.

Jak tłumaczył wiceburmistrz Mirosław Krauss, mogło się zdarzyć na początku maja, że firma gdzieś nie docierała. Mieszkańcy mieli jednak wiele innych pytań dotyczących wywozu różnych odpadów.

- Opon z auta - nie wolno oddawać. Skoszonej trawy - nie wolno. Dywaników i innych takich rzeczy - nie wolno. To gdzie to dać? Gdy się zaczną popioły, wypełnić kubeł 120 litrowy na rodzinę to pestka. Miałem trzy metalowe kubły z PIK-u i zawsze były pełne - opowiadał uczestnik zebrania.

- Jak to więc będzie teraz? Jak tak dalej pójdzie, ulica Wojska Polskiego i rowy przy żubrach będą zawalone śmieciami - można było usłyszeć.

Jak się dowiedzieliśmy w ratuszu, gmina ustaliła z firmą Remondis, że pojawią się brązowe 120-litrowe worki na skoszoną trawę (od połowy czerwca). Sęk w tym, że mieszkaniec chcący taki worek mieć, będzie musiał go sobie kupić. Ma kosztować ok. 10 zł. Worek ten odda Remondisowi, a gdy będzie chciał mieć kolejny, znów musi zapłacić.

Jak przyznaje M.Kraus, zdaje sobie sprawę, że może być niezadowolenie z tych opłat. - Próbowaliśmy wynegocjować niższe ceny za te worki, ale się nie udało - słyszymy. Opony można składować w specjalnym punkcie (jest taki np. w Goczałkowicach-Zdroju). Materiały po remontach mieszkań będzie można przywieźć do stacji przeładunkowej, która zostanie uruchomiona na terenie PIK-u. Za odbiór tego też trzeba będzie jednak zapłacić.

- Mieszkańcy mogą przywieźć odpady w workach. Zostaną zważone - mówi M.Kraus. Jak mówi Sabina Jaromin (w UM zajmuje się sprawami związanymi z gospodarką śmieciową), za darmo będzie odbierany stary sprzęr typu: lodówki, zamrażarki, komputery, telefony, radia itp. - Popiół można będzie wrzucać do pojemników na odpady mokre - zapowiada S.Jaromin.

Więcej czyta w papierowym wydaniu Echa.