Sport
- 22 sierpnia 2017
- wyświetleń: 3670
[Iskra Pszczyna] I zespół: Nie powinni przegrać
Drugi mecz i druga porażka, tym razem jednak po niezłym meczu, a punkty Iskra utraciła w czwartej minucie doliczonego czasu gry grając na trudnym terenie w Kosztowach.
W pierwszej części meczu więcej z gry mieli gospodarze, ale na dobrą sprawę nie zmusili Rakowskiego do większego wysiłku. Z drugiej zaś strony Iskra próbowała zagrozić Unii szybkim atakiem, lecz zaledwie dwie-trzy sytuacje skończyły się pod bramką rywala.
Dopiero w drugiej części gry mecz zrobił się bardziej otwarty. W 47 minucie ładnym uderzeniem popisał się Kopacz, ale minimalnie chybił. Po przeciwnej stronie boiska tym razem szczęśliwie bronił dwukrotnie Rakowski, a raz z pomocą przyszli mu obrońcy. Na niespełna 30 minut przed końcem meczu w krótkim okresie czasu dwukrotnie przed szansą stanął Prusek, ale raz trafił w bramkarza, a raz nie trafił w bramkę. W 69 minucie gry wprowadzony chwilę wcześniej Mąka wykorzystał błąd bramkarza, który zbyt lekko zagrał piłkę do obrońcy i z 18 metrów posłał futbolówkę do pustej bramki.
Unia ruszyła do ataku i otworzyła się szansa na szybkie kontry. Po jednej z nich w 77 minucie tuż przed linią pola karnego powalony został Zawadzki, za co obrońca miejscowych ujrzał czerwony kartonik. Rzut wolny nie przyniósł jednak drugiej bramki. Grający w osłabieniu gracze z Kosztów coraz bardziej ryzykowali i dwukrotnie Iskra mogła a nawet powinna dobić rywala, ale wychodząc w przewadze nie zdołała oddać nawet celnego strzału. Tym samy zamiast dobić rywala gracze z Pszczyny dali sobie strzelić bramkę wyrównującą. Po rzucie wolnym z prawej strony pola karnego piłka trafiła na 3 metr i choć interweniujący Grajcarek został wepchnięty z piłką do siatki sędzia gola uznał.
Iskra jednak się nie załamała i w kolejnej sytuacji mogła wyjść ponownie na prowadzenie. Szybko rozegrana piłka trafiła do Zawadzkiego, który uderzył z 12 metrów, ale trafił tylko w słupek. Kiedy wydawało się, że już nic się nie może wydarzyć w czwartej minucie doliczonego czasu gry ponownie po rzucie wolnym tym razem Rakowskiego ubiegł zawodnik gospodarzy i głową skierował piłką do siatki.
Sędzia co prawda pozwolił jeszcze rozpocząć grę od środka, ale tuż po wznowieniu zakończył mecz.
Szkoda, bo tego meczu młodzi gracze z Pszczyny nie powinni przegrać. Szansa na rehabilitację w sobotę na własnym boisku w starciu z Piastem Bieruń Nowy.
Unia Kosztowy - MKS Iskra Pszczyna 2:1 (0:0)
bramki: 0:1 Łukasz Mąka (69.), 1:1 Michał Grajcarek (89.- samobójcza), 2:1 Iwan (90.+4.)
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Radosław Rakowski, Kacper Żupa, Mateusz Wrana, Piotr Noga, Kamil Komraus, Michał Prusek (86. Kamil Pustelnik), Michał Grajcarek, Kamil Gorzała, Tomasz Zawadzki, Adrian Kopacz (62. Łukasz Mąka), Tomasz Cempura.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Iskra Pszczyna - Seniorzy
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Seniorzy" podaj