IV liga: Dwie odsłony

Lider bielskiej klasy okręgowej zaprezentował się z dobrej strony szczególnie w pierwszych 45 minutach gry. Wówczas to goście mieli więcej z gry. Iskra zagrała defensywnie, ale za to wyjątkowo skutecznie. W pierwszej części meczu gospodarze dwukrotnie gościli bowiem w polu karnym rywali i dwa razy ich wypady zakończyły się golami. Wynik meczu w 20 minucie otworzy Tomasz Kozioł egzekwując skutecznie rzut karny po zagraniu ręką. Podwyższył niespełna 5 minut przed przerwą Daniel Sobas, który z szesnastego metra ładnie uderzył w długi róg.
Piłkarze ze Skoczowa mimo optycznej przewagi nie zdołali znaleźć recepty na pszczyńską defensywę.

Po zmianie stron zmienił się także obraz gry. Teraz bowiem to Iskra zdecydowanie lepiej się prezentowała, ale nie przełożyło się to na ilość strzelonych goli. Na ostatnie półgodziny gry na boisku pojawiła się pszczyńska młodzież, która nie prezentował się wcale gorzej niż starsi koledzy. W 75 minucie bliski szczęścia był Łukasz Mąka, który ładnie przymierzył z linii pola karnego, ale trafił tylko w wewnętrzną część słupka. Co nie udało się piętnastoletniemu wychowankowi Iskry powiodło o dwa lata starszemu wypożyczonemu z Leśnika Kobiór Tomaszowi Zawadzkiemu. Nastoletni pomocnik przechwycił piłkę na 30 metrze przed bramką rywala podprowadził ją kilkanaście metrów i uderzył pewnie w krótki róg ustalając wynik meczu.

MKS Iskra Pszczyna - Beskid Skoczów 3:0 (2:0)
1:0 Tomasz Kozioł (20. - rzut karny), 2:0 Daniel Sobas (41.), 3:0 Tomasz Zawadzki (85.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Michał Kojdecki (46. Radosław Rakowski), Andrzej Żur (61. Tomasz Zawadzki), Bartłomiej Grabczyński, Kamil Biedrzycki (57. Paweł Zjawiński), Kamil Żemła, Dawid Stramski (70. Tomasz Ryguła), Konrad Kowaliczek, Tomasz Kozioł (70. Łukasz Mąka), Adam Maślorz, Mateusz Włodarczak (46. Kacper Żupa), Daniel Sobas

Za tydzień pszczynian czeka próba generalna przed ligowymi rozgrywkami. Iskra zagra w Częstochowie z rezerwą drugoligowego Rakowa.