IV liga: Wskoczyli na podium

W pierwszej odsłonie gra pszczynian wyglądała źle. Goście z Radziechów byli stroną przeważającą a gra miejscowym zupełnie się nie kleiła. Co prawda pierwszy strzał na bramkę oddał Prusek, ale później groźnie atakowali już tylko piłkarze GKSu, ale grali nieskutecznie, a w bramce dobrze radził sobie Rakowski. Do przerwy goli jednak nie było.

Po zmianie stron odmieniła się także gra Iskry. Sygnał do ataku dał w 57 minucie Cybulski, który ładnie przyjął piłkę na klatkę u uderzył z woleja, ale trafił tylko w wewnętrzną część słupa. 180 sekund później kontrowersyjną jedenastkę podyktował sędzia z Katowic, ale Rakowski wyczuł intencję strzelca i odbił piłkę a dobitkę udało się zablokować na spółkę z Biedrzyckim. Ta sytuacja dodała skrzydeł pszczynianom, którzy w 61 oraz 64 minucie za sprawą Grabczyńskiego i Maślorza mogli wyjść na prowadzenie ale zabrakło nieco precyzji. W 67 minucie gry gospodarze przeprowadzili jednak szybki kontratak dobre rozegranie piłki miedzy Maślorzem i Sobasem i napastnik pszczynian minął bramkarz i z 14 metra posłał piłkę do siatki.

W ostatnich 20 minutach trwała zacięta walka o punkty. Gorąco zrobiło się szczególnie w ostatnich minutach bowiem od 87 minuty gry Iskra grać musiała w dziesiątkę po drugiej żółtej kartce dla Daniela Sobasa. Ostatecznie skromne prowadzenie udało się dowieźć do końca.

MKS Iskra Pszczyna - GKS Radziechowy-Wieprz 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Daniel Sobas (67.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Radosław Rakowski, Konrad Kowaliczek, Bartłomiej Grabczyński, Jacek Biedrzycki, Kamil Żemła (46. Mateusz Włodarczak), Michał Prusek (75. Tomasz Ryguła), Kacper Żupa, Adam Maślorz, Daniel Sobas, Dawid Stramski (86. Andrzej Żur), Artur Cybulski. Trener Mariusz Wójcik.