Sport

  • 27 lipca 2013
  • wyświetleń: 1334

IV liga: Treningowa wygrana

W środowe późne popołudnie seniorzy Iskry w ramach treningu rozegrali mecz z A klasową drużyną z Goczałkowic. Na boisku miejscowego LKSu pszczynianie odnieśli skromne zwycięstwo.

IV liga: LKS Goczałkowice - Iskra 24.07.2013
fot. Andzejek


Trener Wojciech Jarosz podzielił drużynę na dwa składy. W pierwszej odsłonie zagrali doświadczeni zawodnicy. W drugich 45 minutach trener przyglądał się głównie młodzieży, a średnia wieku piłkarzy na boisku nie przekroczyła 20 lat. Mało tego w bloku defensywnym zagrało trzech szesnastolatków, a najbardziej doświadczony z tego grona był osiemnastoletni Tomasz Ryguła.

Zaczęło się obiecująco bo już w 3 minucie gry po samotnym rajdzie Żura z lewej strony boisku i wyłożeniu na 10 metr Piasiur dopełnił tylko formalności. W pierwszych 45 minutach Iskra miała sporą przewagę, ale pod bramką rywali brakowało skuteczności. Tylko Mateusz Piesiur miał trzy dogodne sytuacje, w których powinien podwyższyć rezultat, ale za każdym razem nie potrafił trafić w bramkę.

Udało się to dopiero testowanemu pomocnikowi, który 13 metrów przed bramką zakręcił obrońcami i uderzył bardzo pewnie pod poprzeczkę goczałkowickiej twierdzy.

Swoje szanse mieli także Maroszek czy Żemła, ale też nie zdołali trafić do sieci. Po dwóch kwadransach boisko opuścił kontuzjowany Grabczyński, a w jego miejsce trener wprowadził młodego Zjawińskiego.

Gospodarze też mieli kilka szans, ale podobnie jak Iskra nie potrafili trafić do celu. Najgroźniej było w 34 minucie, kiedy to testowany bramkarz wygrał pojedynek sam na sam z piłkarzem z Goczałkowic.

Po przerwie na boisku dominowała już młodzież, toteż gra nie była już tak płynna. Już na początku drugiej odsłony pechowo dośrodkowanie z prawej strony pola karnego pechowo przeciął testowany obrońca i piłka wpadła do bramki przy krótkim słupku zaskoczonego bramkarza. Potem kilka razy zakotłowało się pod bramką rywali, ale bez efektu bramkowego. Zdecydowania zabrakło także Klai, który dwukrotnie miał szanse na uderzenie. Z dystansu bardzo niecelnie dwa razy strzelał także Maślorz, a w 70 minucie po akcji Czyża z 5 metrów w bramkę nie trafił Dragon. Dopiero 10 minut przed końcem spotkania złe ustawienie bramkarza gospodarzy wykorzystał testowany napastnik, który z 15 metrów posłał lobem piłkę do siatki. LKS jednak szybko odpowiedział bowiem 120 sekund później prostopadłe podanie i sytuację sam na sam wykorzystał Paweł Widłok ustalając wynik meczu.

LKS Goczałkowice-Zdrój - MKS iskra Pszczyna 2:3 (0:2)
bramki: 0:1 Mateusz Piesiur (3.), 0:2 testowany pomocnik (38.), 1:2 testowany obrońca (52. - sam.), 1:3 testowany napastnik (80.), 2:3 Paweł Widłok (82.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
I połowa
Testowany bramkarz I, Damian Kraus, Bartłomiej Grabczyński (36. Paweł Zjawiński), Jakub Krawczyk, Andrzej Żur, testowany pomocnik, Mateusz Zamojda, testowany pomocnik, Kamil Żemła, Piotr Maroszek, Mateusz Piesiur

II połowa
Testowany bramkarz II, Robert Skapczyk, Paweł Zjawiński, testowany obrońca, Tomasz Ryguła, Rafał Nowak (67. Kacper Kamiński), Michał Czyż, Adam Maślorz, Rafał Klaja, Wojciech Dragon (80. Rafał Nowak), testowany napastnik (83. Wojciech Dragon)

Andzejek

źródło: MKS Iskra Pszczyna

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Seniorzy" podaj

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.

Iskra Pszczyna - Seniorzy

Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna - Seniorzy" podaj