Leśnicy opowiedzieli historię Plessnera. Dlaczego żubr-uciekinier chodzi własnymi drogami?

Żubr z rezerwatu "Żubrowisko" zrobił nie lada furorę, kiedy podczas jednej ze swoich ucieczek zatrzymał się na skubanie trawy w przydomowym ogródku w Międzyrzeczu. Plessner, bo o nim mowa, urodził się w Pokazowej Zagrodzie Żubrów w Pszczynie, skąd został przewieziony do zagrody w Jankowicach. Niejedni chcieliby wierzyć w romantyczną historię o żubrze, który postanowił odnaleźć drogę do domu i dlatego właśnie tak uparcie wydostawał się z rezerwatu.

Leśnicy, którzy znają Plessnera przekonują jednak, że ponieważ jego przeprowadzka miała miejsce już dawno temu, zwierzę raczej nie pamięta swojego pierwszego domu. Co nie zmienia faktu, że w pszczyńskiej zagrodzie polubił się z ludźmi i może bardziej niż inne żubry doceniać kontakt z nimi.

Co ciekawe, Plessner został niedawno przeniesiony z części pokazowej "Żubrowiska" w Jankowicach do ścisłego rezerwatu, w którym przebywa podstawowe stado jankowickich żubrów, liczące ponad 30 osobników. Żubr w części pokazowej miał już bowiem córkę, która osiągnęła dojrzałość płciową, aby więc nie doszło do krycia w tej linii, musiano go odseparować. W nowym stadzie nie został jednak do końca zaakceptowany, w szczególności nie przez szefa stada. Zdaje się więc, że obrażony Plessner postanowił od tej pory chadzać własnymi ścieżkami i w ten sposób kilka razy wydostał się przez ogrodzenie rezerwatu na zewnątrz.

Leśnicy z Leśnictwa Międzyrzecze oraz z Ośrodka Hodowli Żubrów i Edukacji Leśnej w Jankowicach opowiedzieli nam o kulisach poszukiwań Plessnera i o dalszych planach względem zwierzaka. Wykorzystane w filmie materiały wideo z poszukiwań i interwencji po ucieczce Plessnera udostępnił nam Janusz Duszkiewicz, podleśniczy Leśnictwa Międzyrzecze.