Wiadomości
- 13 czerwca 2023
- wyświetleń: 515
Kiedy warto skonsolidować kredyty i mieć najlepsze warunki spłaty zobowiązania?
Materiał partnera:
Konsolidacja zadłużeń to dobry sposób na uporządkowanie codziennych wydatków, a jednocześnie pewność, że żadna rata nie umknie uwadze klienta. Czasem, gdy kredytów jest już naprawdę dużo, zebranie ich w jedną spłatę, bywa jedynym wyjściem. Jak jednak ułatwić sobie życie i nie wpaść w kłopoty finansowe?
Warunki udzielania kredytów konsolidacyjnych
Kredyty konsolidacyjne są obecnie oferowane przez zdecydowaną większość banków, co przyszłym klientom daje dużą szansę na znalezienie oferty dostosowanej do indywidualnych potrzeb. By jednak do tego doszło, najlepiej wcześniej je wszystkie porównać. Nie warto jednak chodzić od banku do banku, pytając się o proponowane w każdym z nich warunki. Lepszym pomysłem jest skorzystanie z internetu. Przeglądanie stron jedna po drugiej pozwala zapoznać się z aktualnymi propozycjami, choć też zabiera sporo czasu.
Zamiast tego można skorzystać z agregatora Bankier SMART, który dostępny jest pod adresem internetowym https://www.bankier.pl/smart/kredyty-konsolidacyjne. Na tej witrynie zestawiono wszystkie aktualne oferty banków, ułatwiając ich porównanie.
Co pozwala sprawdzić ta porównywarka? Jeden z elementów to maksymalna kwota, którą jest w stanie pożyczyć dany bank. Oprócz tego przyszły kredytobiorca może zestawić ze sobą oprocentowanie poszczególnych ofert, co wydaje się wpływać na wysokość rat. O ich kwocie decyduje też kolejny wyszczególniony w porównywarce czynnik, czyli marża i prowizje.
Z pierwszą z tych opłat zawsze trzeba się liczyć, ponieważ, tak jak oprocentowanie, stanowi zysk banku. Dla odmiany prowizje za np. uruchomienie procedury kredytowej, przyznanie pieniędzy lub inne czynności nie zawsze są uwzględniane w umowie. Wszystko to składa się na kolejny punkt widoczny w porównywarce, czyli całkowitą kwotę, którą trzeba oddać. Obok niej na stronie Bankier SMART widnieje także jeszcze jedna suma interesująca każdego klienta i jest to wysokość pojedynczej raty.
Dzięki agregatorowi ofert Bankier SMART można poznać wszystkie istotne warunki umowy, ale należy pamiętać, że ostateczna propozycja nie musi w pełni pokrywać się z informacjami ze strony. Powodem jest weryfikacja przyszłego kredytobiorcy pod względem możliwości finansowych, których w porównywarce nie sposób uwzględnić.
O tym, co zaproponuje doradca kredytowy, decydują jeszcze takie kwestie jak wysokość miesięcznych dochodów, liczba zobowiązań wraz z ich kwotami i czasem pozostałym do końca spłaty oraz inne aspekty obniżające zdolność kredytową. Przykładem są osoby pozostające na utrzymaniu dłużnika, np. dzieci, bezrobotny partner lub partnerka czy też starsi rodzice.
Przeniesienie kredytu konsolidacyjnego do innego banku
Podpisanie umowy o przyznanie kredytu konsolidacyjnego daje wiele korzyści, ale niekoniecznie przez cały czas spłaty. Zmieniająca się sytuacja życiowa może być powodem, przez który atrakcyjna dotychczas propozycja stała się zbyt kosztowna. Warto mieć też na uwadze nieustającą konkurencję między bankami, która przyczynia się do regularnego aktualizowania propozycji, by te były lepsze od ofert rynkowych rywali.
Niezależnie od motywacji dobrym pomysłem jest sprawdzanie co jakiś czas zestawienia Bankier SMART. Istnieje duża szansa, że uwagę klienta zwrócą warunki proponowane przez inny bank. Co zrobić w takiej sytuacji? Można spróbować przenieść kredyt konsolidacyjny.
Rezygnacja z usług jednego banku na rzecz innego to dla tego pierwszego strata finansowa. Dlatego trzeba pamiętać, że na przeniesienie zobowiązania zgodę musi najpierw wydać dotychczasowy wierzyciel. Dopiero po jej uzyskaniu kredytobiorca może udać się do konkurencji, by zawnioskować o udzielenie kredytu konsolidacyjnego. Być może wiele osób zaczyna zastanawiać się, dlaczego mowa o przyznaniu zobowiązania. Od strony formalnej jest to nic innego jak zamknięcie starej i uruchomienie nowej linii kredytowej.
Wiąże się to z dwoma czynnościami podejmowanymi w ramach przeniesienia. Pierwszą jest spłata konsolidacji u obecnego wierzyciela. Nie byłoby w tym oczywiście sensu, by dłużnik wykładał na ten cel własne pieniądze. Środki do rozliczenia się z dotychczasowym bankiem otrzymuje od nowego. Zdarza się też, że obie instytucje rozliczają się między sobą bez udziału klienta.
Nim jednak dojdzie do przelania całej sumy na rzecz poprzedniego banku, od nowowybranego trzeba uzyskać zgodę na utworzenie innej linii kredytowej. Wiąże się to z przejściem tych samych procedur weryfikacji sytuacji materialnej, co przy ubieganiu się o każdą inną formę wsparcia finansowego. W tym przypadku trzeba jednak wykazać swoją sumienność w spłacaniu konsolidacji w poprzednim banku. Żadna kolejna placówka nie weźmie na siebie ryzyka podpisania umowy z klientem, który do tej pory miał problemy z regulowaniem rat na czas.
Z tego też powodu możliwość przeniesienia kredytu konsolidacyjnego pojawia się zwykle po dłuższym okresie np. roku. Jest to wystarczająco dużo czasu, by nowy wierzyciel zyskał dostatecznie dużą pewność, że przyszły klient to osoba godna zaufania.
Inne sposoby na łatwiejszą spłatę zobowiązań
Przeniesienie kredytu konsolidacyjnego to dobry, ale niejedyny sposób, by ułatwić sobie spłatę wielu zobowiązań. Zamiast tego można do nowego banku przekazać tylko ich część, czyli podzielić jedną wierzytelność na mniejsze. Czy jest to korzystne rozwiązanie? Na to pytanie nie sposób znaleźć jednoznaczną odpowiedź. W tym przypadku decydują kwestie indywidualne.
Nie zawsze trzeba też przeglądać wyłącznie propozycje banków. To prawda, że one, jako jedyne, mają prawo udzielać kredytów. Jeśli jednak część zobowiązań to pożyczki, warto sprawdzić oferty pozabankowych instytucji finansowych. Dają one szansę połączenia kilku niebędących kredytami wierzytelności w ramach jednej pożyczki konsolidacyjnej.
Co ważne, najlepiej wybierać wśród firm, które weryfikują przyszłego klienta w bazach dłużników, w tym w BIK. Takie przedsiębiorstwa częściej oferują korzystniejsze warunki niż narzucające wysokie oprocentowanie podmioty udzielające pożyczek niesprawdzonym dokładnie dłużnikom.