Jak wskazuje radny, w 2021 roku burmistrz Pszczyny złożył 2 wnioski o dofinansowanie na remont ulic Wolności w Piasku oraz ul. Dygasińskiego w Łące do realizacji na 2022 roku. Oba te wnioski znalazły się na liście rezerwowej.

- Zależało mi na tym, by burmistrz ponowił wniosek dot. ul. Wolności w naborze na 2023 rok. Pan burmistrz go nie ponowił. Wybrano inne drogi - m.in. Brandysa i Musioła w Pszczynie. Termin składania wniosków u Wojewody upłynął 29 sierpnia. Temat wydawał się zamknięty. Natomiast nieoczekiwanie okazało się, że nasz projekt z listy rezerwowej może dostać dofinansowanie w wysokości 2 milinów złotych. Taka informacja przyszła do urzędu. Okazało się jednak, że gmina nie posiada zezwolenia na budowę, a więc kompletnej dokumentacji wymaganej przy składaniu wniosku - opisuje sprawę radny Andrzej Mańka.

Jak wylicza, kosztorys remontu ul. Wolności to około 6 milionów złotych - dotacja w wysokości 2 milionów stanowiłaby 1/3 kosztów.

- Na ten moment nic więcej nie da się zrobić. Mieszkańcy muszą czekać. Możemy w przyszłości szukać dofinansowania z Polskiego Ładu lub Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na 2024 rok bądź też z innego źródła finansowania. Będziemy obserwować, jakie możliwości się pojawią. Może ceny materiałów budowlanych w tym czasie spadną - wskazuje samorządowiec.

Sprawę omówiono podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 25 sierpnia:

- Remont ul. Wolności to długo wyczekiwana inwestycja, zabiegali o nią radni, których już nawet nie ma na tym świecie. Obiecaliśmy sobie, że to zrobimy, udało się uregulować stan prawny tej drogi. Pan wojewoda był tutaj bardzo przychylny. Z informacji jakie uzyskałem wynika, że nie ponowi pan wniosku na rok 2023. Myślę, że mieszkańcom należą się dwa zdania wyjaśnienia, dlaczego taka decyzja - mówił podczas sesji Rady Miejskiej w dniu 25 sierpnia A. Mańka.

- Musimy brać pod uwagę kilka elementów. Po pierwsze możliwości finansowe gminy. Na dzisiejszej (25 sierpnia - przyp. red.) sesji podjęliśmy decyzję o zaangażowaniu kolejnych 12 milionów złotych (kredyt na budowę przedszkoli w Czarkowie i Studzienicach - przyp. red.). Moglibyśmy złożyć wniosek, aczkolwiek szanse na to, jak pan wie, były żadne - sam pan jeździł i nie otrzymaliśmy żadnej gwarancji na to, żeby ul. Wolności została zakwalifikowana do jakiegokolwiek programu. Powiem więcej, nawet ilość punktów które otrzymała w ramach programu rządowego, pomimo wszystkich zabiegów, była tak niska, że nie udało jej się wrzucić w program rezerwowy. Nie mówię, że nie jest ona brana pod uwagę w tym rozdaniu, natomiast nie jest w pierwszej kolejności na liście, którą będziemy składać. Realnie koszt wykonania tej drogi szacujemy na około 8 - 9 milionów złotych. Musielibyśmy zaleźć w przyszłorocznym budżecie, jeżeli dostalibyśmy pozytywną opinię i zgodę, około 5 dodatkowych milionów na realizację tej drogi. Mamy na liście drogi, które są w naszej ocenie bardziej realne do realizacji i do otrzymania dofinansowania, przy o wiele mniejszym zaangażowaniu finansowym. Niemniej będziemy szukać w dalszym ciągu możliwości realizacji tego zadania - poinformował Dariusz Skrobol.



- Osobiście uważam, że jak się powiedziało "A" to trzeba powiedzieć i "B". Wręcz logicznym było dla mnie ponowienie tego wniosku. Znając finanse publiczne Pszczyny oraz mając świadomość obecnej sytuacji rynkowej uważam, w przeciwieństwie do pana burmistrza, że w pierwszej kolejności należy zabiegać o dofinansowanie do zadań kosztochłonnych takich jak ul. Wolności, których nie jesteśmy w stanie zrealizować w 100% z budżetu własnego Pszczyny - komentuje radny.

- Bardzo żałuję tej decyzji burmistrza Pszczyny bo wokół tej drogi udało się wytworzyć szeroką koalicję ludzi przychylnych. Przy okazji pragnę jeszcze raz podziękować panu wicewojewodzie Janowi Chrząszczowi za zaangażowanie i determinację w pracach mających na celu uregulowanie stanu prawnego drogi co było warunkiem sine qua non, aby ubiegać się o jakiekolwiek dofinansowanie dla tej inwestycji - dodaje Andrzej Mańka.

- Mam nadzieję, że mimo wszystko, już niebawem uda się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli cieszyć się mieszkańcom ul. Wolności w Piasku z budowy nowej drogi bitumicznej - przyznaje.