Wiadomości

  • 3 kwietnia 2002
  • wyświetleń: 2420

Absurd dla kredytu

PSZCZYNA. Rada Miejska podjęła na ostatniej sesji uchwałę określającą stawki czynszu lokali mieszkalnych w zasobach PTBS. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że czynsz dotyczy budynków, które jeszcze nie istnieją.

Rada ustaliła wysokość stawki bazowej do wyliczenia czynszu regulowanego najmu lokali mieszkalnych w budynkach kompleksu mieszkaniowego A (ul. Bielska i Korfantego), wchodzących w skład zasobów Pszczyńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Za 1 m kw. powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego opłata wyniesie 7,68 zł. Sporządzona została też kalkulacja stawki czynszu, w której znajdują się: spłata kredytu - 4,5 zł, odpis na remonty - 1,8 zł, koszty eksploatacji - 1,2 zł, rezerwa - 18 gr. W uzasadnieniu nie podano dokładnie, dlaczego taka uchwała ma być podjęta. - To tylko ustalenie nowej stawki dla budynków, które jeszcze nie istnieją - po prostu wyjaśnił przewodniczący Rady Miejskiej Henryk Kondzielnik pytającemu o szczegóły radnemu Józefowi Szczepańczykowi. Jak potem tłumaczył Leszek Kuśka, prezes PTBS i dyrektor AZK w jednej osobie, taki jest wymóg banków. Jeśli rada nie uchwali tych wartości, kredyt nie zostanie udzielony. - Bank, dając nam kredyt na powstające budynki, musi mieć gwarancję jego spłaty. Gwarancją są stawki czynszu uchwalone przez RM. Ich wysokość jest obliczona tak, aby wystarczyło na kredyt - wyjaśniał. Radna Anna Kuś-Wiktorko spytała, czy wystarczającym poręczeniem nie są klienci, którzy od dwóch lat czekają na mieszkania, a od których pobrane już zostały wystarczająco duże przedpłaty. Prezes stwierdził, że zaliczki dotyczyły tzw. partycypacji w kosztach, a to odrębna rzecz. Jeden z radnych zapytał, co się stanie, kiedy część chętnych zrezygnuje z mieszkań. Wtedy ta dokładnie obliczona kwota na spłatę kredytu się zmieni, trzeba będzie zmieniać uchwałę i podnosić czynsz. Prezes Kuśka nie widzi niebezpieczeństwa rezygnacji, bo dotąd zmieniło zdanie 4 - 5 osób na 400 wnioskodawców. Radny Dariusz Skrobol był ciekawy, czy wiadomo w ogóle, kiedy budynki mają realne szanse powstać. W odpowiedzi usłyszał, że do końca kwietnia PTBS powinno dostać promessę kredytową, która upoważni do rozpoczęcia realizacji założonej na 15 miesięcy. Jak dopowiadał radny Paweł Kościelny, teraz od rady zależy przyzwolenie na inwestycję. - Kto daje kredyt, określa jego warunki. Nasz wniosek o udzielenie kredytu jest na 110 miejscu. To bardzo dobre miejsce. Jesteśmy więc o krok od tego, by inwestycję rozpocząć - przekonywał.
Nie do końca przekonany był radny Józef Szczepańczyk. Jego zdaniem bardzo wiele jest spraw niejasnych w działalności PTBS. Otrzymuje on z funduszy gminnych sporo dotacji, czyli bierze pieniądze, które wcześniej wpływały bezpośrednio do kasy miejskiej. A korzyści z tego nie widać.
- W jakiej wysokości dotowany jest PTBS z funduszy gminnych?
O ile mniej gmina dostaje z tego tytułu? Jakie to są sumy? Jakie są koszty administracji w PTBS-ie? Czy ono w ogóle nam jest potrzebne? Jak długo będzie kontynuowana praktyka, że jedna osoba zarządza dwoma konkurującymi firmami - AZK i PTBS-em? - pytał radny. Nikt nie udzielił na te pytania odpowiedzi. Przewodniczący rady skwitował, że to temat rzeka. Uchwała o czynszu została przyjęta 20 głosami za, przy czterech sprzeciwach i czterech głosach wstrzymujących się.
Po przerwie radni 24 głosami popierającymi przyjęli uchwałę w sprawie przekazania 700 tys. zł na podwyższenie kapitału zakładowego PTBS. Jak uzasadniono, należy dofinansować Towarzystwo, bo kwota przyjęta w uchwale z 26.09.2001 r. okazała się zbyt niska.

Renata BOTOR

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.