Wiadomości
- 3 kwietnia 2002
- wyświetleń: 2029
Nowe zakazy na Starówce
PSZCZYNA. Powstała koncepcja zmiany organizacji ruchu na pszczyńskim rynku. Jej celem jest ograniczenie ruchu i parkowania samochodów na Starówce. Wkrótce ma się zacząć wprowadzanie projektu w życie.
Na rynku i w jego okolicach zawsze stoi spora liczba samochodów. Nie należą one do przyjezdnych, gdyż ci zostawiają auta na parkingach, oddalonych o 200 m od centrum. Nie są to także samochody mieszkańców kamienic na Starówce (bo mają tylko ok. 40 pojazdów). Parkować przy sklepach i innych placówkach o różnych porach lubią głównie pszczynianie z innych dzielnic miasta (by nie płacić za drogie parkingi) oraz zaopatrzeniowcy. W efekcie aut jest tyle, że zmotoryzowani mieszkańcy Starówki wracający z pracy do domu długo szukają wolnego miejsca na parkowanie, piesi muszą uważać na ciągle jadące wąskimi uliczkami auta, a kierowcy, którzy faktycznie muszą dowieźć jakiś towar na rynek, mają z tym spore trudności.
Nieudane próby zaradzenia problemowi pojawiły się w zeszłym roku. Wprowadzone zmiany, nie do końca przemyślane, wywołały sporo emocji. Znaki zakazu ruchu z dopiskiem "z wyjątkiem" były raz zaklejane, raz odklejane, bo pewności co do tego, kto i kiedy może wjechać na rynek nie było. Do wyjątków kwalifikowali się mieszkańcy, zaopatrzenie, osoby dojeżdżające do parkingów przy urzędzie, muzeum, bankach. W końcu okazało się, że wszystkich wyjątków nie pomieści żadna tablica informacyjna pod znakiem. Dla policji znaki zakazu były jednak jednoznaczne, więc dość gorliwie zaczęła pouczać, a nawet karać. Gdy dostało się przewodniczącemu Rady Miejskiej jadącemu do urzędu, a nawet księdzu spieszącemu do kościoła, emocje dosięgły zenitu. Ostatecznie znów pozwolono wszystkim wjeżdżać na rynek.
Zarząd miasta zlecił jednak przygotowanie "Projektu oznakowania pionowego i poziomego w obszarze centrum miasta Pszczyna". Wybrano mniej rygorystyczny jego wariant. Odrzucony plan zakładał możliwość wjazdu do Starówki tylko osób tu zameldowanych, zaopatrzeniowców
oraz pojazdów gospodarki komunalnej w ciągu jednej godziny rano i po południu; wszystkie pozostałe pojazdy byłyby kierowane na parkingi. Zaakceptowany łagodniejszy wariant przewiduje umieszczenie przy drogach dojazdowych do Starówki znaków informujących o strefie zamieszkania oraz wprowadzenie skrzyżowań równorzędnych. - Oznacza to uprzywilejowanie pieszych w stosunku do innych uczestników ruchu, ograniczenie prędkości do 20 km/h oraz parkowanie pojazdów tylko w miejscach do tego celu przeznaczonych. Istotnym ograniczeniem będzie także zakaz ruchu na rynku w soboty po południu i w niedziele. Da się przejechać "bokami", czyli ul. Warowną, bez konieczności wjazdu na płytę rynku. Poza tym postój pojazdów będzie możliwy tylko w wyznaczonych miejscach (znak z literą P). Miejsca te będą rozmieszczone przy uliczkach w pobliżu rynku - tłumaczy Maria Łepska, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego. Zrezygnowano z koncepcji stworzenia drogich miejsc parkingowych przy płycie rynku. W planach jest trójkątna wysepka i opuszczane barierki uniemożliwiające samochodom wjazd w niektóre uliczki, a nie przeszkadzające policji czy straży pożarnej.
Władze (miejskie, powiatowe i policja) pozytywnie wypowiedziały się na temat projektu. Teraz kolej na tych, których zmiany najbardziej dotkną. Nie ma zbieżnej opinii. Pytani o zdanie mieszkańcy Starówki woleliby całkowity zakaz zatrzymywania się i postoju. Podobnego zdania są niezmotoryzowani pszczynianie. Właściciele sklepów za to - przeciwnie - chcieliby wjechać wszędzie i o każdej porze.
Renata BOTOR
Nieudane próby zaradzenia problemowi pojawiły się w zeszłym roku. Wprowadzone zmiany, nie do końca przemyślane, wywołały sporo emocji. Znaki zakazu ruchu z dopiskiem "z wyjątkiem" były raz zaklejane, raz odklejane, bo pewności co do tego, kto i kiedy może wjechać na rynek nie było. Do wyjątków kwalifikowali się mieszkańcy, zaopatrzenie, osoby dojeżdżające do parkingów przy urzędzie, muzeum, bankach. W końcu okazało się, że wszystkich wyjątków nie pomieści żadna tablica informacyjna pod znakiem. Dla policji znaki zakazu były jednak jednoznaczne, więc dość gorliwie zaczęła pouczać, a nawet karać. Gdy dostało się przewodniczącemu Rady Miejskiej jadącemu do urzędu, a nawet księdzu spieszącemu do kościoła, emocje dosięgły zenitu. Ostatecznie znów pozwolono wszystkim wjeżdżać na rynek.
Zarząd miasta zlecił jednak przygotowanie "Projektu oznakowania pionowego i poziomego w obszarze centrum miasta Pszczyna". Wybrano mniej rygorystyczny jego wariant. Odrzucony plan zakładał możliwość wjazdu do Starówki tylko osób tu zameldowanych, zaopatrzeniowców
oraz pojazdów gospodarki komunalnej w ciągu jednej godziny rano i po południu; wszystkie pozostałe pojazdy byłyby kierowane na parkingi. Zaakceptowany łagodniejszy wariant przewiduje umieszczenie przy drogach dojazdowych do Starówki znaków informujących o strefie zamieszkania oraz wprowadzenie skrzyżowań równorzędnych. - Oznacza to uprzywilejowanie pieszych w stosunku do innych uczestników ruchu, ograniczenie prędkości do 20 km/h oraz parkowanie pojazdów tylko w miejscach do tego celu przeznaczonych. Istotnym ograniczeniem będzie także zakaz ruchu na rynku w soboty po południu i w niedziele. Da się przejechać "bokami", czyli ul. Warowną, bez konieczności wjazdu na płytę rynku. Poza tym postój pojazdów będzie możliwy tylko w wyznaczonych miejscach (znak z literą P). Miejsca te będą rozmieszczone przy uliczkach w pobliżu rynku - tłumaczy Maria Łepska, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego. Zrezygnowano z koncepcji stworzenia drogich miejsc parkingowych przy płycie rynku. W planach jest trójkątna wysepka i opuszczane barierki uniemożliwiające samochodom wjazd w niektóre uliczki, a nie przeszkadzające policji czy straży pożarnej.
Władze (miejskie, powiatowe i policja) pozytywnie wypowiedziały się na temat projektu. Teraz kolej na tych, których zmiany najbardziej dotkną. Nie ma zbieżnej opinii. Pytani o zdanie mieszkańcy Starówki woleliby całkowity zakaz zatrzymywania się i postoju. Podobnego zdania są niezmotoryzowani pszczynianie. Właściciele sklepów za to - przeciwnie - chcieliby wjechać wszędzie i o każdej porze.
Renata BOTOR
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.