Halibut Oliwii ze Studzienic skradł podniebienie Michela Morana

W czwartym odcinku "MasterChef Junior 6" na zawodników czekały ogromne halibuty. Lekcję profesjonalnego filetowania przeprowadził Michel Moran. Następnie jurorzy poprosili uczestników o jak najlepsze wyfiletowanie swoich ryb oraz przygotowanie z nich przepysznego dania. To nie było takie łatwe! Szczególnie, że na wykonanie zadania dzieciaki miały 25 minut. W tej konkurencji wyróżniono 5 osób: Oliwię, Lenę, Stasia, Maćka oraz Tosię. Z tej piątki najlepszy okazał się Staszek, który był już bezpieczny i w kieszeni miał awans do kolejnego odcinka.

Następnie młodzi kucharze musieli zmierzyć się z gotowaniem halibuta. Na wykonanie zadania mieli okrągłą godzinę i cały czas otwartą spiżarnię! Oliwia postawiła na pieczony filet z halibuta z pieczonymi brokułami i otrzymała wyróżnienie w tej konkurencji! Z piątki biorącej udział w wyzwaniu wybrano trzy osoby, które triumfowały. Wśród nich była Oliwia, Lena Góra oraz Maciek.

- Dzięki Tobie przez 5 minut byłem w raju - stwierdził Michel Moran po skosztowaniu pieczonego filetu z halibuta z pieczonymi brokułami, pomidorkami, cukinią i papryką w wykonaniu Oliwii.

W kolejnej konkurencji uczestnicy programu musieli przygotować polędwicę Wellington. Na przygotowanie dania mieli aż 75 minut! Łatwo było o pożar w tak gorącej atmosferze! Problemy w tej konkurencji miał Dominik, rozwaliło mu się ciasto i nie miał już grzybów! Aż się rozpłakał! W tej konkurencji najlepsi okazali się Kuba, Jagoda oraz Kazik. Z tej trójki najlepszy był Kazik.

W 4 odcinku z programu opadły Tosia i Lena Bereda-Łąbędź.