[WIDOE] Gdzie jest najwięcej kleszczy i jak z nimi postępować?

W tym roku, podobnie jak w kilku poprzednich latach, obserwujemy wyjątkowo dużą aktywność kleszczy. Powodem są przede wszystkim łagodne zimy, podczas których populacje kleszczy nie przerzedzają się dostatecznie. Z tego względu coraz większą wagę przykładamy do ewentualnych skutków pogryzienia przez kleszcze, przeglądamy się po powrocie do domu z wycieczki i spaceru, a nawet unikamy przebywania w obszarach zalesionych. Niestety, jak podkreśla Elżbieta Wójtowicz, kierownik Ośrodka Hodowli Żubrów i Edukacji Leśnej w Jankowicach, obecnie nie ma możliwości uchronienia się przed kleszczami, gdyż bytują one wszędzie tam, gdzie jest człowiek. Na "złapanie" kleszcza jesteśmy więc narażeni zarówno w lesie, na łące, jak i na osiedlowym placu zabaw. Nieprawdą jest również, że kleszcze przeskakują na nas z drzew.

Ataku kleszcza należy się obawiać głównie ze względu na choroby przenoszone przez te niewielkie pajęczaki, z których najgroźniejszą i najczęściej występującą jest borelioza. Choroba ta, o ile wykryjemy ją wystarczająco wcześnie, jest uleczalna. Jednak późna borelioza atakuje różne organy i daje niejednoznaczne objawy. Jak podkreśla Elżbieta Wójtowicz - w niektórych przypadkach może okazać się śmiertelna.

Warto przy tym pamiętać, że nie każdy kleszcz jest zakażony boreliozą lub/i innymi chorobami. Jeśli chcemy wiedzieć, co mógł nam przekazać wkłuty w skórę kleszcz, możemy oddać go do badania w odpowiednim laboratorium. Już wówczas mamy możliwość podjęcia leczenia. Kolejnym krokiem może być przebadanie się w kierunku boreliozy. Niemniej, pierwszą rzeczą, którą trzeba mieć na uwadze, jest jak najszybsze i bezpieczne usunięcia kleszcza ze skóry, gdyż znacząco zmniejsza to ryzyko zakażenia krętkami borelii.