Wiadomości

  • 6 stycznia 2006
  • wyświetleń: 3925

W ciągu kilku dni z Pszczyny wywieziono ponad 500

W ciągu kilku dni  z Pszczyny wywieziono ponad 500
Wywóz śniegu 05.01, godz.11.20, fot. pless.pl


W Pszczynie główny ciężar walki z zimą spoczywa na firmie Dromot. To ona wygrała przetarg na utrzymanie dróg w mieście i została wyposażona w wykaz ulic, które należy oczyścić w pierwszym rzędzie, a które można trochę później oraz zapoznana z tzw. standardami ich utrzymania - pisze dzisiejszy Dziennik Zachodni.

– Do walki ze śniegiem i lodem mamy cztery pługi, trzy posypywarki i trzy koparki średniej wielkości, które służą do usuwania śniegowo-lodowych zwałów. Od soboty z miasta wywożone są hałdy śniegu. Robimy to systematycznie, czyszcząc najpierw rynek i uliczki starówki, bo te są najwęższe i najtrudniej się tędy poruszać – powiedział dla Dziennika Zachodniego we wtorek Ryszard Kmieć, współwłaściciel Dromotu.

Do wtorku wieczora jego pracownicy wywieźli z miasta 480 ton śniegu. Miasto wyznaczyło do jego zrzucania teren nad Pszczynką, za skansenem. Pszczyna utrzymywana jest na biało, nie stosujemy soli do posypywania ulic, więc można śnieg zwozić nad rzekę. Z zachowaniem, oczywiście przepisowych 50 metrów odległości od jej brzegu – mówi Maria Łepska, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej w Urzędzie Miasta. We wtorek i w środę poza wywózką masy śniegowej najbardziej intensywnie zajmowano się udrażanianiem studzienek kanalizacyjnych i poszerzaniem jezdni, przy których wyrosły śniegowe mury.

Najgorzej wyglądały osiedla. Tam najczęściej pługi przejechały przez główne ulice (gminne), pozostawiając boczne administracjom budynków. Te różnie się wywiązywały ze swoich obowiązków. Bimbała sobie z ludzi kolej. Przed dworcem PKP w środę można było dosłownie utopić się w śniegu. Nikt nie zadbał nawet o oczyszczenie chodnika przed samym budynkiem. Nie zrzucono też śniegu z kładki nad torami.

Uporczywie padający mokry śnieg obciążał korony drzew. Z tego powodu w środę rano pociąg relacji Bielsko-Katowice został zatrzymany na stacji Pszczyna. Polskie Linie Kolejowe musiały wysłać pod Kobiór pociąg sieciowy, by poobcinać konary grożące zerwaniem trakcji. Pociąg dotarł do Katowic ze 160-minutowym opóźnieniem.

Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim

-----------------------

Informacja z 2006-01-05, godz. 12.30

Wielkie odśnieżanie Pszczyny

Zima dała nam popalić i pokazała na co ją stać, skutki tego odczuli i kierowcy i piesi. Przyszedł czas na porządki, centrum Pszczyny jest odśnieżane, śnieg ładowany na samochody ciężarowe i wywożony. Poruszanie się po centrum będzie teraz zdecydowanie łatwiejsze i już nie takie mokre...

Jak pisze Dziennik Zachodni, główny ciężar batalii z zimą spoczywa w mieście na barkach firmy Dromot. To ona wygrała przetarg na zimowe utrzymanie dróg w mieście. Do 3 stycznia wywieziono 480 ton śniegu nad Pszczynkę (za skansenem).

A.O. / pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.