Wiadomości
- 31 grudnia 2005
- wyświetleń: 2056
Dlaczego Sylwester?
Wigilię Nowego Roku, popularnie zwaną Sylwestrem, a także związane z tym dniem (nocą) zabawy, obchodzi się w Europie od X wieku. Dlaczego nazywany Sylwestrem..., między innymi dlatego, że 31 grudnia przypadają imieniny Sylwestra, ale i zapomnianej Melani.
Ponad to według proroctwa w roku tysięcznym miał nastąpić koniec świata. W roku 999, kiedy papieżem był Sylwester II, wybuchło przerażenie określane później przez historyków jako „kryzys milenijny”. Po północy totalne przerażenie i rozpacz przemieniło się w jednej chwili w wielką radość.
Ludność wybiegła tłumnie na ulice miast, śpiewano i tańczono przy świetle pochodni, zaś papież Sylwester II udzielił po raz pierwszy błogosławieństwa "urbi et orbi" - "miastu i światu", które do dzisiaj, każdego pierwszego dnia nowego roku udzielane jest przez kolejnych papieży. Imieniem tego papieża nazwany więc został ostatni dzień roku i ogólnie towarzyszące mu wesołe zabawy, bale, korowody, uczty, maskarady.
Imię Sylwester popularne nie jest, za to mamy sporo porzekadeł głównie na temat pogody. I tak: Dzień Sylwestrowy pokaże czas lipcowy czy Na Świętego Sylwestra mroźna zapowiedź na zimę mroźną. Sylwester i nowy Rok to dni, gdzie wierzono, że przynoszą nowe nadzieje.
Pilnowano, aby wstać rano po to by nie zasypiać cały rok. Przy wstawaniu z łóżka postawienie najpierw prawej nogi dobrze wróżyło na cały rok. Starano się zdobyć cudzą rzecz, bo przynosiło to szczęście i wróżyło pomnożenie dobytku.
Unikano pożyczania pieniędzy, wszelkich wydatków i gubienia rzeczy.
Aby pieniądze trzymały się przez cały rok, 1 stycznia potrząsano co chwilę płóciennym woreczkiem z monetami, by brzęczały głośno.
A.O. / pless.pl
Ponad to według proroctwa w roku tysięcznym miał nastąpić koniec świata. W roku 999, kiedy papieżem był Sylwester II, wybuchło przerażenie określane później przez historyków jako „kryzys milenijny”. Po północy totalne przerażenie i rozpacz przemieniło się w jednej chwili w wielką radość.
Ludność wybiegła tłumnie na ulice miast, śpiewano i tańczono przy świetle pochodni, zaś papież Sylwester II udzielił po raz pierwszy błogosławieństwa "urbi et orbi" - "miastu i światu", które do dzisiaj, każdego pierwszego dnia nowego roku udzielane jest przez kolejnych papieży. Imieniem tego papieża nazwany więc został ostatni dzień roku i ogólnie towarzyszące mu wesołe zabawy, bale, korowody, uczty, maskarady.
Imię Sylwester popularne nie jest, za to mamy sporo porzekadeł głównie na temat pogody. I tak: Dzień Sylwestrowy pokaże czas lipcowy czy Na Świętego Sylwestra mroźna zapowiedź na zimę mroźną. Sylwester i nowy Rok to dni, gdzie wierzono, że przynoszą nowe nadzieje.
Pilnowano, aby wstać rano po to by nie zasypiać cały rok. Przy wstawaniu z łóżka postawienie najpierw prawej nogi dobrze wróżyło na cały rok. Starano się zdobyć cudzą rzecz, bo przynosiło to szczęście i wróżyło pomnożenie dobytku.
Unikano pożyczania pieniędzy, wszelkich wydatków i gubienia rzeczy.
Aby pieniądze trzymały się przez cały rok, 1 stycznia potrząsano co chwilę płóciennym woreczkiem z monetami, by brzęczały głośno.
A.O. / pless.pl
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.