Kupujesz wycieczkę? O tym koniecznie pamiętaj!

Przezorny... sprawdza biuro podróży

Znakomita większość Polaków decyduje się na spędzanie wakacji z biurem podróży. Nic w tym dziwnego - ceny oferowane przez touroperatorów są często korzystne, osoby które nie władają biegle językiem obcym czują się bezpiecznie pozostając w grupie pod opieką pilota, często też lubimy polegać na doradztwie agentów nie mając czasu na przeglądanie szerokiej oferty turystycznej w internecie. Korzystając z wyjazdów zorganizowanych rzadko weryfikujemy jednak wiarygodność biura podróży, ufając reklamie bądź opiniom w internecie. Tymczasem sytuacja organizatorów wycieczek może zmieniać się dynamicznie i pozytywne doświadczenia z przeszłości niekoniecznie muszą znajdować potwierdzenie w kolejnym roku. Dlatego przed podpisaniem umowy powinniśmy sprawdzić, czy operator turystyczny jest zarejestrowany w Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych prowadzonej przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. W rejestrze tym możemy sprawdzić, czy organizator działa legalnie, posiada odpowiednie zezwolenie na prowadzenie działalności, a także czy posiada dobre zabezpieczenia finansowe.

Ufaj, ale...

Weryfikacja biura podróży to podstawa, jednak to nie wszystko. W dalszej kolejności powinniśmy uważać na niektóre elementy oferty, które co prawda są dozwolone, ale niekoniecznie muszą się nam podobać. To oczywiście przede wszystkim zakwaterowanie. Częstą praktyką jest, że zdjęcia obiektów turystycznych przedstawianych w katalogach lub na stronach operatorów przedstawiają tylko ich pozytywne aspekty. O tych negatywnych musimy dowiedzieć się sami. Jak? Największą pomocą jest tu oczywiście internet, który dostarcza szerokich informacji na temat naszego celu podróży. Google maps to tylko jedno z narzędzi, które możemy wykorzystać, by sprawdzić położenie hotelu lub bungalowu i obejrzeć jego najbliższe otoczenie. Kolejny punkt to oczywiście sprawdzenie opinii o hotelu pozostawionych przez gości. Może zdarzyć się bowiem i tak, że miejsce do którego się wybieramy zazwyczaj jest ciche i spokojne, jednak aktualnie toczy się w nim remont, co determinuje nie tylko cenę za pokój, ale też jakość spędzanego w hotelu czasu. Nie wykluczone, że między hotelem a plażą przebiega ruchliwa droga, której nie widać na zdjęciach, z czego niekoniecznie będziemy zadowoleni.

Nie all-inclusive

Kolejny obowiązkowy punkt każdego klienta biura podróży to oczywiście moment, kiedy powinien upewnić się jaki zakres i jakość kupowanych świadczeń. Pakiety all inclusive, choć atrakcyjne cenowo, często umożliwiają korzystanie tylko z jednej restauracji hotelowej, wliczone w cenę picie to ograniczone pod względem ilościowym lokalne napoje, przekąski między posiłkami ograniczają się do kupionego w supermarkecie ciasta... Przykłady można by mnożyć. Dlatego warto dopytać, jak wyglądają posiłki które są nam oferowane w ramach pakietu, a także czy są jakieś usługi za które trzeba dopłacać. Wszystko to pozwoli nam uniknąć nieprzyjemnego rozczarowania na miejscu.

Z obsługą przez ścianę

Biura podróży lubią kusić zdjęciami obszernych, hotelowych pokoi z widokiem na morze lub inny, równie piękny krajobraz. To wszystko prawda, jednak tego typu apartament ma też swoją cenę. Najczęściej najwyższą w całym hotelu. Tymczasem pokój, który często nazywany jest standardowym, kupowany z wycieczką mieści się w zupełnie innej części obiektu, ma zmniejszy metraż, a jego okna wychodzą na kuchnię, dyskotekę, pralnię, autostradę lub ciemne patio. Do skrajności należy zakwaterowanie gości hotelowych w obiekcie z hotelową obsługą, ale nie jest to sytuacja odosobniona. Oczywiście elementem wyjazdów zagranicznych jest zawieranie znajomości i poznawanie obcych kultur, jednak w zakresie który sami, świadomie wybierzemy.

Dobra polisa turystyczna

Kochane zdrowie nikt się nie dowie... Wszyscy znają te słowa. Jednak nie tylko w Polsce, ale w szczególności za granicą lepiej nie testować ich prawdziwości bez dobrego ubezpieczenia. Tymczasem w ferworze kupowania wyjazdu polisa turystyczna (zobacz tutaj) w ogóle nas nie obchodzi. Najczęściej kupujemy pakiet, który podsunie nam biuro podróży i zapominamy o całej sprawie. O tym, czy nasze ubezpieczenie wakacyjne zapewnia nam wystarczająco szeroką ochronę dowiadujemy się dopiero, gdy sami się rozchorujemy, gdy nasze dziecko ulegnie wypadkowi, lub gdy nie możemy znaleźć drogi a lokalni mieszkańcy nie mówią w żadnym, znanym nam języku. Dlatego zarówno kupując wyjazd zorganizowany jak i gdy wyjeżdżamy indywidualnie warto zadbać o to, by nasze ubezpieczenie podróży obejmowało różne sytuacje życiowe, a ubezpieczyciel zapewniał wysokie sumy gwarancyjne. Nawet jeżeli przegapiliśmy ten temat kupując wyjazd - ubezpieczenia turystyczne online (więcej tutaj) jest dostępne w kilka minut przez internet. Zakres polisy możemy swobodnie dopasować do naszych potrzeb.