Wiadomości

  • 28 czerwca 2019
  • wyświetleń: 7786

W lokalu skradziono telefon. Zdarzenie zarejestrowały kamery

"Co się odwlecze, to nie uciecze" - dokładnie tak było w przypadku skradzionego w jednym z lokali w Pszczynie telefonu komórkowego. Początkowo, pokrzywdzony myślał, że zgubił swojego Samsunga. Wszystko jednak wyjaśnił zapis monitoringu i późniejsze ustalenia pszczyńskich kryminalnych. Okazało się, że z okazji skorzystał obywatel Ukrainy, który tego wieczoru również postanowił skorzystać z miejskich rozrywek.

Fakt kradzieży telefonu pokrzywdzony zgłosił dopiero po tygodniu. Był bowiem przekonany, że go zgubił. Pamiętał wprawdzie, że po 3 w nocy zadzwonił jeszcze po taksówkę, lecz nie był w stanie przypomnieć sobie kolejnych minut.

Odpowiedź padła kilka dni później, kiedy będąc ponownie w lokalu opowiedział o swojej stracie właścicielom lokalu. Na podstawie tego, co zarejestrowały kamery monitoringu, okazało się, że telefon został skradziony. Późniejsze ustalenia policjantów wskazały także miejsce, w którym mógł być przechowywany.

Nowym "właściciel" okazał się mieszkający aktualnie w Łące obywatel Ukrainy. Mężczyzna sam wydał policjantom warty prawie 1300 złotych Samsung Galaxy S8. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i prosił o możliwość dobrowolnego poddania się karze. Podczas przesłuchania wyjaśniał, że telefon znalazł na podłodze i tak naprawdę nie wie, dlaczego go zabrał i co nim wtedy kierowało.

new / pless.pl

źródło: KPP Pszczyna

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.