Wiadomości
- 3 marca 2019
- wyświetleń: 9891
38-latek znieważał i bił swoją żonę. Kobieta w końcu zgłosiła to policji
Dozór policyjny, nakaz natychmiastowego opuszczenia domu oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej to decyzja prokuratora wobec 38-letniego sprawcy przemocy domowej. Mężczyzna od dłuższego czasu znęcał się nad swoją żoną. Jednak dopiero po interwencji dzielnicowego, kobieta zdecydowała się opowiedzieć o swojej tragedii.
W najbliższym czasie trafią do sądu materiały w sprawie znęcania fizycznego i psychicznego nad żoną przez 38-letniego męża. Kobieta przez długie lata nie była w stanie podjąć decyzji, żeby zgłosić oficjalny wniosek o ściganie i zeznawać przeciwko swojemu oprawcy. Dopiero interwencja pszczyńskiego dzielnicowego i zainteresowanie jej trudną sytuacją ze strony innych osób złożyły się na położenie kresu tej domowej udręce.
38-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego usłyszał już zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania nad swoją żoną oraz naruszenia czynności narządu ciała. Na podstawie decyzji prokuratora, podejrzany ma teraz obowiązek zgłaszać się 5 razy w tygodniu w miejscowej komendzie. Oprócz tego, ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i musiał natychmiast opuścić dom.
Do aktów przemocy dochodziło od początki 2016 r., najczęściej, kiedy mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Wszczynał wówczas awantury domowe, podczas których wyzywał swoją ofiarę słowami wulgarnymi, popychał ją, szarpał i uderzał pięściami po głowie oraz twarzy. Zdarzyło się również, że podczas jednej z takich awantur, złamał swojej żonie rękę.
Groźby, wulgaryzmy, akty agresji i związane z tym demonstracje siły - to najczęściej stosowane "argumenty" przez sprawców przemocy. Długotrwałe dręczenie psychiczne powoduje u ofiar lęk, bezsilność, poczucie krzywdy, winy, a nawet wstydu. Dlatego też, pomoc ze strony rodziny i przyjaciół, a także zaangażowanie odpowiednich służb jest jedynym sposobem na zakończenie tego przestępstwa. Znęcanie psychiczne i fizyczne nad najbliższymi jest bowiem występkiem i dlatego kodeks karny przewiduje za jego popełnienie nawet do 5 lat więzienia.
38-letni mieszkaniec powiatu pszczyńskiego usłyszał już zarzuty fizycznego i psychicznego znęcania nad swoją żoną oraz naruszenia czynności narządu ciała. Na podstawie decyzji prokuratora, podejrzany ma teraz obowiązek zgłaszać się 5 razy w tygodniu w miejscowej komendzie. Oprócz tego, ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej i musiał natychmiast opuścić dom.
Do aktów przemocy dochodziło od początki 2016 r., najczęściej, kiedy mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Wszczynał wówczas awantury domowe, podczas których wyzywał swoją ofiarę słowami wulgarnymi, popychał ją, szarpał i uderzał pięściami po głowie oraz twarzy. Zdarzyło się również, że podczas jednej z takich awantur, złamał swojej żonie rękę.
Groźby, wulgaryzmy, akty agresji i związane z tym demonstracje siły - to najczęściej stosowane "argumenty" przez sprawców przemocy. Długotrwałe dręczenie psychiczne powoduje u ofiar lęk, bezsilność, poczucie krzywdy, winy, a nawet wstydu. Dlatego też, pomoc ze strony rodziny i przyjaciół, a także zaangażowanie odpowiednich służb jest jedynym sposobem na zakończenie tego przestępstwa. Znęcanie psychiczne i fizyczne nad najbliższymi jest bowiem występkiem i dlatego kodeks karny przewiduje za jego popełnienie nawet do 5 lat więzienia.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.