Wiadomości

  • 21 września 2005
  • wyświetleń: 3463

Straż Pożarna na wiadukcie

Wiadukt na ulicy Bielskiej w Pszczynie w ostatnim czasie budzi sporo emocji. W sierpniu ustawione skrajnie uniemożliwiające wjazd samochodom wyższym niż 220 cm i cięższym niż 3 tony zostały zniszczone. Od jakiegoś czasu są już nowe bramki utrzymujące ten zakaz, który tyczył się również samochodów straży pożarnej.

Jednak w poniedziałek (19 września) Straż Pożarna w Pszczynie otrzymała zgodę i klucze do bramek od Wojewódzkiego Zarządu Dróg na przejazd przez wiadukt samochodów średnich do 15 ton (pszczyńska straż posiada takowe dwa).

Co musi zrobić straż chcąc przejechać przez wiadukt samochodem gaśniczym? Musi zatrzymać się przed bramką, odpiąć i przesunąć belkę, przejechać za bramkę, przesunąć belkę z powrotem. Wydaje się to nieco skomplikowane? Próbny przejazd odbył się 19 września i zajął strażakom 7 minut. Czy to dużo, czy mało trudno powiedzieć. Jak poinformował nas rzecznik prasowy KPSP w Pszczynie J. Jonkisz – aby straż mogła przedostać się na drugą stronę miasta inną drogą niż przez wiadukt, musi pokonać jeden z trzech przejazdów z rogatkami, a to trwa czasem dłużej niż 7 minut.

A.O. / pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.