Co dalej z pszczyńskim szpitalem? Starostwo ma kilka scenariuszy

Umowa pomiędzy Starostwem Powiatowym w Pszczynie a Centrum Dializa obowiązuje od marca 2011 roku. Podpisana została na kolejne 20 lat. Za dzierżawę spółka płaci miesięczny czynsz w wysokości 285 tysięcy zł netto. Od początku kwota z tego tytułu miała być wykorzystywana do spłaty zobowiązań, które na dzień 31 grudnia 2010 roku wynosiły 25 milionów złotych.

W tym roku po raz pierwszy zdarzyło się, że Centrum Dializa miało zaległości w opłaceniu czynszu, jednak po interwencji ze strony starostwa, należności zostały uregulowane. - 10 października wystosowaliśmy pismo do Centrum Dializa. Po tym czasie odbyły się dwa spotkania z zarządem spółki, gdzie postawiłem bardzo jasny komunikat - jeżeli w ciągu dwóch miesięcy nie zostaną uregulowane wszystkie zaległości, to od 10 grudnia zaczynamy procedurę rozwiązania umowy. Do 9 grudnia wpłynęły jednak pieniądze. Na ten rok wszystko jest więc uregulowane - informuje starosta Paweł Sadza.

W uchwale budżetowej na 2018 rok w rozdziale dotyczącym gospodarki gruntami i nieruchomościami po stronie przychodów zniknął jednak (w porównaniu do lat ubiegłych) zapis o przyszłych wpływach z tego tytułu. W związku z tym w kuluarach pojawiły się głosy, że być może starostwo rozważa rozwiązanie obowiązującej umowy z Centrum Dializa. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy starostę Pawła Sadzę, który rozwiewa wątpliwości.

- Po stronie dochodów nie ma ujętych 2 mln 400 tys. złotych z dzierżawy majątku szpitala. Ta decyzja to wyłącznie przezorność podyktowana wielokrotnymi kontaktami z Narodowym Funduszem Zdrowia i naszymi doświadczeniami ze spółką Centrum Dializa. To właśnie ostrożność spowodowała ten krok w tył i działania w kierunku zabezpieczenia i skonstruowania budżetu bez dochodów ze spółki Centrum Dializa. Daliśmy radę, nie ograniczając inwestycji, więc uważam, że spełniliśmy nasze zadanie w zakresie konstrukcji budżetu na piątkę z plusem - podsumowuje starosta Paweł Sadza.

Głosy przywrócenia zarządzania szpitala w ręce Starostwa Powiatowego były słyszalne niemal od samego początku trwania umowy ze spółką z Sosnowca. Wielokrotnie uwagi pod adresem Dializy w kwestii jakości funkcjonowania placówki podnosili pacjenci i ich rodziny, a sprawa szpitala z Pszczyny poruszana była także przez ogólnopolskie stacje telewizyjne.

- Radni niejednokrotnie zarzucali nam, że nie mamy przygotowanych scenariuszy. Owszem, my nie mamy ich spisanych, ale jest ich bardzo wiele i mam je przygotowane w głowie. Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność. Póki co nie ma jednak podstaw do tego, żeby jakiekolwiek działania rozpocząć - zapewnia starosta Paweł Sadza.

Decyzja o powrocie placówki pod skrzydła powiatowej jednostki samorządowej nie byłaby pierwszą w Polsce. Jesienią takie działanie rozpoczęli radni powiatu opatowskiego. Tam politycy byli w tej sprawie jednomyślni.