Wiadomości
- 12 maja 2017
- wyświetleń: 13340
Powstał zjazd z DK-1, ale mieszkańcy nie mogą z niego korzystać
Radny Henryk Kopiec z osiedla Polne Domy zarzuca Urzędowi Miejskiemu w Pszczynie brak jakichkolwiek skutecznych inicjatyw na rzecz mieszkańców, a pracę wyłącznie dla podmiotów gospodarczych. Sprawa dotyczy przede wszystkim zjazdu na osiedle z DK-1, który miał służyć mieszkańcom, a tymczasem (przynajmniej z jednej strony) korzystać z niego mogą wyłącznie goście zlokalizowanego tu hotelu.
Radny na temat problemu połączenia osiedla Polne Domy z DK-1 przygotował obszerną interpelację. Już na początku zaznaczył, że problem narasta od wielu lat i wcześniej przygotowano dwie koncepcje, które mówiły o drodze równoległej do "jedynki" i do skrzyżowania z ulicą Bieruńską.
- Jedna opracowana była w 2010 roku, która bardzo dobrze rozwiązała problem na dzień dzisiejszy, ale tylko dla prywatnej inicjatywy - zaznaczył w swoim piśmie Henryk Kopiec. Jak dodaje, miała ona według zapewnień burmistrza i właściciela zlokalizowanego tu hotelu, rozwiązać problem. Tak się jednak nie stało.
W ten sposób radny przytoczył kwestię drogi, która prowadzi przez parking zlokalizowanego tu hotelu i która według pierwotnych ustaleń miała być dostępna jako przejazd dla mieszkańców. Inwestycja w postaci łącznika DK-1 z ulica Żeglarską kosztowała wówczas 266.403,67 złotych. Wykonawcą inwestycji była firma Eurovia Polska. Inwestorem była gmina Pszczyna, lecz nie pokryła wszystkich kosztów przedsięwzięcia. Partycypował w nich również Hotel Piaskowy (obie strony wyłożyły po 50%).
- Dzisiaj ten teren jest prywatny, dalej stoi tablica informacyjna o tym, że istnieje zakaz przejazdu. Wcześniej tej samej prywatnej osobie pozwolono na budowę drogi, reperowanie jej i oświetlenie, pomijając wiele procedur - opisał sytuację radny z osiedla Polne Domy i dodał, że przeprowadzona w tej sprawie przez komisję rewizyjną kontrola wykazała nieprawidłowości funkcjonowania urzędu. Wówczas też burmistrz zobowiązał się do rozmowy z właścicielem hotelu na temat przejazdu, jednak radni do dnia dzisiejszego nie poznali jej rezultatu.
Co więcej, radny wspomniał, że 22 marca na osiedlowym zebraniu sprawozdawczym mieszkańcy domagali się przywrócenia do ruchu zamkniętego odcinka drogi równoległej do DK-1 o długości około 200 metrów. To przywrócenie miałoby rozwiązać problem mieszkańców i właściciela hotelu.
- Mieszkańcy naszego miasta dodatkowo mają problem z dojazdem do gruntów ornych - zauważył Henryk Kopiec i przytoczył sprawę jednej z mieszkanek, która o możliwość dojazdu od 3 lat walczy przed sądem. - Zwracała się również do pana burmistrza o rozwiązanie tego problemu, ale efektu brak, gdyż przez ten okres nie robi się nic tym zakresie dla mieszkańców tylko dla prywatnej inicjatywy - odnotował radny.
Po wytoczeniu tych przykładów radny przeszedł do podsumowania. - Mimo upływu czasu nie zrobiono nic dla mieszkańców, a ma się wrażenie że wspomaga się tylko prywatną inicjatywę (biznes). Mimo przyjętych pewnych zobowiązań pana Burmistrza w 2009 roku (porozumienie Burmistrza, Starosty, GDDKiA O/Katowice) problem nie został rozwiązany, a się pogłębia - napisał we wniosku.
- Od 8 lat staramy się również o budowę drogi Piaskowej, która umożliwiałaby mieszkańcom ul. Polne Domy na bezpieczne włączenie się do ruchu na skrzyżowaniu Bieruńska - DK-1. Urząd nie przyjmuje nawet do wiadomości, że po tak fatalnej drodze jeździ autobus z dziećmi do szkoły. Gdzie troska o bezpieczeństwo dzieci! (...) Gdzie jest troska o bezpieczeństwo mieszkańców! Dla włodarzy miasta winno ono być priorytetem, a w tej sytuacji nie ma go wcale - podkreślił Henryk Kopiec i jeszcze raz dodał: - Wszystkie przedstawione fakty świadczą o narastającym problemie, mieszkańcy są zaniepokojeni brakiem jakichkolwiek skutecznych inicjatyw ze strony urzędu i na ich rzecz, a także tym, że urząd przyczynia się do zaspakajania tylko inicjatyw prywatnych podmiotów biznesowych.
- Najwyższy czas aby przystąpić do realizacji konkretnych zamierzeń. Koncepcje, obiecanki, plany już się wyczerpały i doprowadziły do zniecierpliwienia rzeszy osób - nie tylko mieszkańców osiedla Polne Domy. Oczekuję i mam nadzieję, że pan burmistrz Dariusz Skrobol w jak najkrótszym czasie przedstawi mieszkańcom plan działań w tym zakresie i że działania te doprowadzą do rozwiązania nurtujących ich problemów - zakończył radny.
W ostatnich dniach kwietnia burmistrz Dariusz Skrobol odpowiedział radnemu, iż Urząd Miejski wystąpił już do właściciela hotelu w opisanej sprawie. Teraz w ratuszu czekają na odpowiedź.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.