Wiadomości
- 9 maja 2016
- wyświetleń: 13442
Piotr na Komarku pokonał Pireneje i dzieli go 200 km od Madrytu
Piotr Polok kolejny etap podróży ma już za sobą. 4 maja na Komarze pokonał Pireneje. Codziennie przejeżdża około 200 kilometrów i jest coraz bliżej swojego celu - Maroka.
W czwartek, 5 maja Piotr Polok napisał na swoim fanpage'u: - wczoraj pomykałem przez fantastyczne górskie trasy i przełęcze Pirenejów. Udało się zdobyć prawie dwutysięcznik - nie było lekko. Na tę chwilę jestem w Hiszpanii i kieruję się w stronę prowincji Saragossa. Owad sprawuje się bardzo dobrze, ale nie obyło się bez awarii. Wczoraj pękła sprężyna ściągająca szczęki hamulcowe. Pozdrawiam i dzięki za doping.
Następnego dnia Komar wiózł Pana Piotra przez prowincję Saragossa, skąd do Madrytu zostało mu niespełna 200 kilometrów.
Przypomnijmy, że Piotr Polok wyruszył w podróż do Maroka z Czechowic-Dziedzic w sobotę, 23 kwietnia. Komarek, na którym się przemieszcza, ma już co prawda 40 wiosen, ale do wyprawy został przygotowany perfekcyjnie. Do tej pory Piotr Polok pokonał już Słowację, Węgry, Słowenię, Włochy, Francję, a teraz przejeżdża przez Hiszpanię.
Wyprawa jest niskobudżetowa. Orientacyjne koszty dotarcia do Maroka (razem z opłatą za prom) mają wynieść nieco ponad 2 tys. zł, a czas wyprawy około 3 tygodnie. Z powrotem Pan Piotr wróci prawdopodobnie samolotem z lotniska w Maladze lub zabierze się z kierowcą TIRa, który będzie jechał z Hiszpanii do Polski.
Po powrocie zmontowany zostanie filmik relacjonujący całą wyprawę. Na Facebooku powstała też specjalna strona poświęcona wydarzeniu: http://www.facebook.com/events/1734018033478017
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.