Dzień Dziecka z Mundurem - wideo

Nie ma chyba służby mundurowej, która nie miała swojej reprezentacji podczas Dnia Dziecka z Mundurem, który odbył się 15 czerwca na Stadionie Miejskim w Pszczynie. Najmłodszych przywitał starosta pszczyński, Paweł Sadza, który życzył im dobrej zabawy.

Strażacy, policjanci, ratownicy medyczni, strażnicy miejscy, bracia kurkowi, harcerze, leśnicy, łowczy, wojsko - przedstawiciele każdej z tych służb pokazali najmłodszym, na czym polega ich praca. Dzieci zapoznały się ze sprzętem i umundurowaniem, zakuwały się w kajdanki, dotykały broni... Zobaczyły pokaz tresury psa oraz pokaz ratownictwa drogowego z cięciem pojazdu. Gasiły "pożar", wsiadały do pojazdów służb mundurowych. Sporym zainteresowaniem cieszyło się stoisko harcerzy, na którym poznawały alfabet morsa, strzelały z łuku, przeciągały linę, czy skakały na skakance. Było też miasteczko ruchu drogowego i wiele, wiele innych atrakcji, a także upominki.

Dzieci były zachwycone. Kuba od razu stwierdził, że chce zostać strażakiem, Małgosia policjantką, a Zuzia ratownikiem medycznym. - Chcemy pomagać innym. I nosić mundur - mówiły dzieci.

- Chcemy uzmysłowić dzieciom, że służby mundurowe są właśnie dla nich. Jeżeli muszą kogoś prosić o pomoc, to właśnie nas. A jeżeli ktoś z nich chce zasilić nasze szeregi, już teraz musi nad sobą pracować - potrzebna jest empatia, właściwe wartości i sprawność fizyczna - mówi st. asp. Karolina Błaszczyk, oficer prasowy pszczyńskiej Komendy Powiatowej Policji.

- Ta impreza pokazuje dzieciom, co tak naprawdę robią służby mundurowe, jak są potrzebne i do czego mogą się przydać. Pomaga kształtować zaufanie, szacunek i chęci do współpracy - to jest to, co w naszym pokoleniu zaszwankowało. Bardzo są te spotkania potrzebne i bardzo dobrze, że są też harcerze, bo dzieci widzą, że już teraz też mogą w czymś uczestniczyć - mówi Monika Ochodek, nauczycielka z SP nr 1 w Pszczynie.