Wiadomości
- 10 maja 2015
- wyświetleń: 12365
Królewskie karety i... toaleta
Karety są trzy. Zdobione złotem, purpurą, malowidłami i rzeźbieniami. Jedna była oficjalna, dwie - prywatne. Wożeni byli nimi król Jan III Sobieski i królowa Marysieńka. Ciekawostką jest, że przetrwały do naszych czasów jako ambona w wiejskim kościółku. Zostały odnalezione, zrekonstruowane, a od 8 maja można je oglądać w Stajniach Książęcych w Pszczynie.
To właściwie układanki z fragmentów królewskich karet paradnych z końca XVII w. Poszczególne odnalezione kawałki poumieszczano na specjalnych drewnianych stelażach, jakby szkielecie powozów - dokładnie w miejscach, w których znajdowały się pierwotnie.
"Kareta osobista Jana III" jest złożona z 25 zachowanych części, a "kareta osobista Marii Kazimiery" - z 24 fragmentów. Te dwa powozy ciekawie wyeksponowano na ruchomych platformach. Powoli obracają się, można je dokładnie obejrzeć z każdej strony.
Najważniejsza z karet - "triumfalna" - złożona z 28 fragmentów, nie kręci się. Na drzwiczkach ma malowidło przedstawiające Herkulesa walczącego z hydrą. Ten i inne obrazy, a także rzeźbienia, złocenia zostały odkryte w ambonie jednego z kościołów na Pomorzu.
Jak się tam znalazły? Po śmierci Jana III Sobieskiego karety trafiły z Wilanowa do Oławy, wraz ze spadkiem dla królewicza Jakuba Ludwika. A potem otrzymał je pruski generał Heninng Aleksander von Kleist i wykorzystał właśnie do budowy ambony w protestanckiej kaplicy w Radaczu na Pomorzu (w połowie XVIII w.). Niektóre elementy zostały przemalowane, np. symbole i napisy, by głosić sławę i chwałę generała, a nie polskiego króla.
Karoce "ukryte" w kazalnicy przetrwały w kościółku we wsi Radacz ponad 200 lat, aż do końca II wojny światowej. Działania wojsk radzieckich uszkodziły dach kościoła. Zabytkowa ambona została przewieziona do Szczecinka, potem Słupska.
Na zabytek zwróciła uwagę znawczyni pojazdów konnych dr Teresa Żurawska z Muzeum Zamku w Łańcucie. Odkryła w ambonie części karet z inicjałami króla i królowej. Dzięki temu wróciły do Wilanowa. Po raz pierwszy zrekonstruowane powozy zostały zaprezentowane w 2003 r. - w Muzeum Pałacu w Wilanowie.
Jak opowiadał kurator pszczyńskiej wystawy Jan Gałaszek, karety przyjechały do Pszczyny znowu zdemontowane (tak bezpieczniej je przewozić). W całość składali je pracownicy muzeum w Wilanowie.
Oprócz powozów wystawę tworzą portrety przedstawiające Jana III Sobieskiego, członków jego rodziny. To eksponaty ze zbiorów wawelskich i Muzeum Zamkowego w Pszczynie. W gablotach znajdują się manekiny w strojach królewskiej pary. Wyświetlany jest też film o pracach nad karetami.
Na samym końcu sali ustawiono kufry oraz... XIX-wieczną podróżną toaletę - przenośną, zamykaną jak skrzynia. "Urządzenie niezbędne" w powozach szczególnie ważnych podróżnych, jak to określił kurator wystawy.
Wystawa "W purpurze i złocie. Karety paradne króla Jana III Sobieskiego" będzie czynna do końca roku.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.