Wiadomości
- 3 maja 2015
- wyświetleń: 4195
Wspomnienie pszczyńskiej akuszerki
W maju mija 65 lat od śmierci Marii Polczyk, jednej z ostatnich akuszerek w Pszczynie. Z tej okazji warto wspomnieć jej niezwykłe oddanie i zasługi dla mieszkańców naszego miasta i okolic.
Maria Polczyk (z domu John) urodziła się w 1892 roku w Chorzowie. Jej ojciec był z zawodu górnikiem, a matka akuszerką i to właśnie od niej Maria uczyła się fachu. Wychowywała się w religijnej i wielodzietnej rodzinie (miała trzynaścioro rodzeństwa), co wykształciło w niej wielki szacunek do każdego życia już poczętego.
Jej dewizą były słowa - każde dziecko musi być od razu przyjęte przez swoją matkę i pokochane. Wielkim grzechem jest nie tylko zabicie go, ale nawet myśl, że jest niepotrzebne, że matka wolałaby go nie mieć.
W 1914 roku Maria wyszła za mąż za Ludwika Polczyka z Radostowic i zamieszkała w Pszczynie. Małżeństwo zakupiło dom przy ulicy Poniatowskiego, naprzeciw dzisiejszej szkoły zawodowej. Na drzwiach zawieszona była porcelanowa kołatka, dzięki której Maria była wzywana na pomoc rodzącym kobietom. Przyjmowała porody katoliczek, ewangeliczek, Żydówek, Cyganek, zawsze jednakowo serdeczna, kompetentna i uśmiechnięta do matki i nowo narodzonego. Zawsze służyła radą i pomocą, dawała wskazówki, jak pielęgnować niemowlę.
Kiedy po wojnie w pszczyńskim szpitalu utworzono etat położnej, doktor Antes znający jej fachowość i oddanie zabiegał o nią jako współpracowniczkę. Jednak nie dane im było cieszyć się długoletnią współpracą, bowiem 19 maja 1950 roku po nocnym dyżurze i odebraniu bliźniaczego porodu Maria Polczyk zmarła wskutek rozległego wylewu.
Maria Polczyk nie ukończyła studiów specjalistycznych i nie składała przyrzeczenia Hipokratesa, ale w swojej pracy kierowała się zawsze humanitaryzmem i głęboką religijnością.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.