Widowisko historyczne w PCKulu

Autorzy przedstawienia z bogatej historii tych lat wybrali zaledwie kilka epizodów, ale jakże ważnych dla walki polaków o wolność. Epizody jak proces i skazanie gen. Emila Fildorfa (pseudonim Nil, z-cy dowódcy Armii Krajowej), poprzez strajki poznańskie 1956 r., wydarzenia marca 1968 r., zwykłe życie ludzi spędzane w kolejkach po wszystko, pielgrzymkę papieża polaka Jana Pawła II do ojczyzny, zryw wolności roku 1980 i ciemne chwile Stanu Wojennego, w tym śmierć górników kopalni Wujek, aż po obrady Okrągłego Stołu, poprowadziły widzów przez czasy gdy wolność nie zawsze oznaczała to samo co dziś.

Widowisko opowiadające o czasach, o których wykonawcy mogli tylko przeczytać lub usłyszeć, a pamiętać o nich mogli jedynie niektórzy zgromadzeni na widowni.

Starosta pszczyński Paweł Sadza po przedstawieniu, gratulując wykonawcom widowiska, powiedział "Wolność, słowo odmieniane w trakcie dzisiejszego przedstawienia przez wszystkie przypadki. Wolność, słowo zupełnie inaczej rozumiane 100 lat temu, dwieście lat temu, trzysta lat temu, zupełnie inaczej rozumiane dzisiaj." Jak stwierdził starosta, w jednej z piosenek zaśpiewano słowa "ja to mam szczęście" oraz "szczęście mamy, ale czy jesteśmy z tego powodu szczęśliwi?". Żeby poznać dogłębnie znaczenie słowa "wolność", należałoby się cofnąć do Pierwszego Listu Św. Pawła do Koryntian - jak powiedział starosta - gdzie czytamy, że "wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść, wszystko wolno, ale nie wszystko buduje".

Starosta cytując także inną sentencję o wolności, słowa uczestnika obrad Okrągłego Stołu Tadeusza Mazowieckiego "możemy się spierać, możemy się różnić, ale nie możemy się nienawidzić", stwierdził, że tak powinna być przez nas polaków, szczęśliwych, żyjących w wolnym kraju, rozumiana wolność