Wiadomości
- 27 marca 2014
- wyświetleń: 10843
Z parafii skradziono 70 tysięcy zł
Policjanci zatrzymali 33-letniego mieszkańca Bierunia, któremu zarzuca się okradanie plebanii w naszym regionie.
Podejrzany, korzystając z okazji, wchodził do pomieszczeń biurowych przez otwarte drzwi lub je wyważał. Szukał kopert z pieniędzmi. W sumie dopuścił się pięciu czynów, gdzie jego łupem padło przeszło 70 tysięcy złotych.
Mężczyzna wpadł podczas interwencji oświęcimskich policjantów, kiedy przeszukiwał jedną z tamtejszych parafii. Był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.
Pszczyńscy kryminalni także przez kilkanaście godzin ustalali miejsca, gdzie grasował 33-latek z Bierunia. W ostatnim czasie również w naszym powiecie odnotowano kilka podobnych kradzieży.
Podczas wizji lokalnej zatrzymany dokładnie wskazał miejsca kradzieży oraz opisywał. Dodatkowo, w trakcie przeszukania stróże prawa znaleźli w jego mieszkaniu plik pieniędzy (ponad 40 tys. złotych).
Na razie 33-latek usłyszał zarzuty w tej sprawie. Poza jednym przypadkiem, kiedy to nie pogardził kwotą 500 złotych skradzioną w piekarni w Jankowicach, wszystkie pozostałe dotyczyły zdarzeń na terenie parafii w powiatach pszczyńskim i bieruńsko-lędzińskim. Mężczyzna tłumaczył swoje postępowanie statusem bezrobotnego.
Kodeks karny, w przypadku kradzieży z włamaniem, przewiduje nawet 10-letni pobyt w więzieniu. 33-latek jednak będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa, co może wiązać się z obostrzeniem kary.
Mężczyzna wpadł podczas interwencji oświęcimskich policjantów, kiedy przeszukiwał jedną z tamtejszych parafii. Był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.
Pszczyńscy kryminalni także przez kilkanaście godzin ustalali miejsca, gdzie grasował 33-latek z Bierunia. W ostatnim czasie również w naszym powiecie odnotowano kilka podobnych kradzieży.
Podczas wizji lokalnej zatrzymany dokładnie wskazał miejsca kradzieży oraz opisywał. Dodatkowo, w trakcie przeszukania stróże prawa znaleźli w jego mieszkaniu plik pieniędzy (ponad 40 tys. złotych).
Na razie 33-latek usłyszał zarzuty w tej sprawie. Poza jednym przypadkiem, kiedy to nie pogardził kwotą 500 złotych skradzioną w piekarni w Jankowicach, wszystkie pozostałe dotyczyły zdarzeń na terenie parafii w powiatach pszczyńskim i bieruńsko-lędzińskim. Mężczyzna tłumaczył swoje postępowanie statusem bezrobotnego.
Kodeks karny, w przypadku kradzieży z włamaniem, przewiduje nawet 10-letni pobyt w więzieniu. 33-latek jednak będzie odpowiadał w warunkach powrotu do przestępstwa, co może wiązać się z obostrzeniem kary.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.