Wiadomości
- 15 grudnia 2013
- wyświetleń: 7283
Szpital: Ukrytej walki ciąg dalszy
Artykuł sponsorowany:
Równi i równiejsi - słowa te najlepiej opisują sytuację przed jaką stanął szpital w Pszczynie. Nie ma on kontraktu na usługi świadczone na Oddziale Kardiologii Inwazyjnej, dlatego o ich rozliczenie musi ubiegać się w sądzie...jako jedyny w Polsce.
W całym kraju sprawnie funkcjonuje co najmniej kilka innych podmiotów tego typu, działających bez oparcia o umowę - najbliżej nas np. w Myszkowie, czy też Bełchatowie. Są to oddziały kardiologii inwazyjnej należące do Polsko- Amerykańskich Klinik Serca. Jednostki te pomimo braku kontraktu, nie mają najmniejszych problemów z uzyskaniem zwrotu poniesionych nakładów, powołując się na art. 19 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych z dnia 27 sierpnia 2004 r.
"Po artykule największej miłośniczki szpitala w Pszczynie pt."Szpital nie ma kontraktu, a i tak chce pieniędzy od NFZ. Sprawa trafiła do sądu", który czyni zarzut z należnego Centrum Dializie prawa, nazywając złożony przez spółkę pozew "bezczelnym", postanowiliśmy przyjrzeć się dokładniej sprawie rozliczeń ośrodków medycznych w podobnej sytuacji. Czynności sprawdzające współpracującej z nami kancelarii radców prawnych wykazały, że tylko pszczyński Oddział Kardiologii Inwazyjnej nie może uzyskać zwrotu pieniędzy. To, że jest lepiej wyposażony i konkurencyjny w porównaniu z innymi jednostkami, o których mowa, okazuje się być bez znaczenia. Jesteśmy zmuszeni sądzić, że jest to wynikiem prowadzonej przez Gazetę Wyborczą nagonki" - wyjaśnia motywy oddania sprawy do sądu Zarząd Centrum Dializa.
Strona przeciwna próbuje na ten moment popierać swoje stanowisko przed sądem artykułami wspomnianej autorki gazety, chociaż nie mają one zbyt dużej wartości dowodowej, o ile w ogóle mogą mieć jakąkolwiek. Centrum Dializa jest zatem dobrej myśli i nie ustaje w rozwoju ośrodków kardiologicznych w swoich strukturach. Szacuje się, że na świadczenie usług związanych z leczeniem zawałów, spółka wydała już ponad 1,2 mln złotych z własnych środków. Pomimo ponoszonych kosztów, w drodze polepszania oferowanych usług, niedawno poszerzyła ofertę Oddziału Kardiologii Inwazyjnej w Pszczynie o leczenie innych schorzeń mięśnia sercowego. Ponadto w drugim zarządzanym przez siebie szpitalu tj. w Łasku, ubiega się o otworzenie Pracowni Kardiologii Inwazyjnej, która zapewniłaby kompleksowe leczenie pacjentów w ramach Oddziału Kardiologii.
Na ten moment niestety Łaskowianie z rozpoznaniem ostrego zespołu wieńcowego, muszą być transportowani kilkadziesiąt kilometrów do szpitali w miastach ościennych, tak jak miało to miejsce w Pszczynie jeszcze przed rokiem.
"Po artykule największej miłośniczki szpitala w Pszczynie pt."Szpital nie ma kontraktu, a i tak chce pieniędzy od NFZ. Sprawa trafiła do sądu", który czyni zarzut z należnego Centrum Dializie prawa, nazywając złożony przez spółkę pozew "bezczelnym", postanowiliśmy przyjrzeć się dokładniej sprawie rozliczeń ośrodków medycznych w podobnej sytuacji. Czynności sprawdzające współpracującej z nami kancelarii radców prawnych wykazały, że tylko pszczyński Oddział Kardiologii Inwazyjnej nie może uzyskać zwrotu pieniędzy. To, że jest lepiej wyposażony i konkurencyjny w porównaniu z innymi jednostkami, o których mowa, okazuje się być bez znaczenia. Jesteśmy zmuszeni sądzić, że jest to wynikiem prowadzonej przez Gazetę Wyborczą nagonki" - wyjaśnia motywy oddania sprawy do sądu Zarząd Centrum Dializa.
Strona przeciwna próbuje na ten moment popierać swoje stanowisko przed sądem artykułami wspomnianej autorki gazety, chociaż nie mają one zbyt dużej wartości dowodowej, o ile w ogóle mogą mieć jakąkolwiek. Centrum Dializa jest zatem dobrej myśli i nie ustaje w rozwoju ośrodków kardiologicznych w swoich strukturach. Szacuje się, że na świadczenie usług związanych z leczeniem zawałów, spółka wydała już ponad 1,2 mln złotych z własnych środków. Pomimo ponoszonych kosztów, w drodze polepszania oferowanych usług, niedawno poszerzyła ofertę Oddziału Kardiologii Inwazyjnej w Pszczynie o leczenie innych schorzeń mięśnia sercowego. Ponadto w drugim zarządzanym przez siebie szpitalu tj. w Łasku, ubiega się o otworzenie Pracowni Kardiologii Inwazyjnej, która zapewniłaby kompleksowe leczenie pacjentów w ramach Oddziału Kardiologii.
Na ten moment niestety Łaskowianie z rozpoznaniem ostrego zespołu wieńcowego, muszą być transportowani kilkadziesiąt kilometrów do szpitali w miastach ościennych, tak jak miało to miejsce w Pszczynie jeszcze przed rokiem.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.