Wiadomości
- 23 czerwca 2013
- wyświetleń: 6984
Książka o księciu, pośle i piłkarzu
W księgarni Czartak w Pszczynie pojawiła się książka "Stąd w świat", której autorką jest Renata Botor-Pławecka. To zbiór interesujących rozmów ze sławnymi osobami z Pszczyny i okolic. Portal pless.pl jest patronem medialnym publikacji.
25 czerwca o godzinie 18.00 w Galerii "13" odbędzie się spotkanie autorskie połączone z promocją książki.
Tak o książce pisze Jarosław Jędrysik, redaktor naczelny Górnośląskiego Tygodnika Regionalnego "Echo", którego dziennikarką jest Renata Botor-Pławecka.:
Gdyby zapytać kogoś z zewnątrz o pierwsze skojarzenie z Pszczyną? Zamek, park książęcy... Może jeszcze żubry i skansen, a potem długo, długo nic. No, może do tego latem lody na rynku.
W sąsiednich miastach (a na pewno w Tychach) do dziś funkcjonuje powiedzenie: "Wyskoczymy do Pszczyny na lody?" Miasto jest bowiem jednodniową, weekendową atrakcją turystyczną.
Wywiady przeprowadzone przez Renatę Botor-Pławecką, zamieszczone w niniejszej książce, łamią ten stereotyp. Lektura uświadamia czytelnikowi, że Pszczyna ma niesamowite bogactwo. Są nimi współcześnie żyjący ludzie.
Swoim doświadczeniem życiowym i zawodowym promują Pszczynę i ziemię pszczyńską w kraju i za granicą. W wywiadach wszyscy oni odsłaniają nieznane dotąd fakty i zdarzenia ze swojego życia, nie zawsze dla siebie wygodne.
Renata Botor rozmawia m.in. z prof. Janem Kajsturą z prestiżowego Uniwersytetu Harvarda. Jego badania - wspierane wielomilionowymi grantami przez amerykański rząd - mają praktyczne zastosowanie w kardiologii.
Kolejni rozmówcy? Z Woli pochodzi ks. Tadeusz Rozmus, który pracując w Watykanie, poznał niejedną tajemnicę Państwa Kościelnego. Był m.in. dyrektorem najstarszych rzymskich Katakumb św .Kaliksta. Współpracował z najważniejszymi hierarchami. O tym, jak z małej Pszczyny trafia się na największe sceny operowe, ciekawie opowiada Urszula Koszut.
Wśród rozmówców Renaty Botor są również goczałkowiczanin Łukasz Piszczek, piłkarz reprezentacji Polski i niemieckiego giganta Borussii Dortmund (nie unika tematu afery korupcyjnej, w którą był zamieszany), kolarz Stanisław Gazda (rozmowa z nim to kapitalna gawęda o sporcie lat 60. XX wieku, kiedy jedynym dopingiem był... cukier w kostkach).
Filmowiec Józef Kłyk tłumaczy, dlaczego nie zawsze czuje się dumny z faktu, że jest Polakiem. Piosenkarka Alicja Janosz mówi o tym, jak bezlitosna i bezduszna bywała dla niej tzw. branża rozrywkowa. Artysta i wydawca Aleksander Spyra rozlicza się ze swoimi kontaktami ze Służbą Bezpieczeństwa, a polityk Tomasz Tomczykiewicz zdradza, jak od produkcji frankfurterek i burmistrzowania w pszczyńskim ratuszu dochodzi się do wielkiej polityki i zostaje zaufanym człowiekiem premiera rządu RP.
Specjalne miejsce w tej książce zajmuje książę Bolko von Hochberg, spadkobierca panów na Pszczynie, wnuk księżnej Daisy, którego autorka odwiedziła w apartamencie jego żony Lilli w Monachium.
Tym samym Renata Botor przełamała "monopol na księcia", który do tej pory mieli Muzeum Zamkowe i Urząd Miasta. Dziennikarka "Echa" i książę poznali się w dość prozaicznych okolicznościach: na pszczyńskim rynku książę Bolko chciał zrobić zdjęcie żonie na ławeczce Daisy. Niestety, zepsuł mu się aparat. Z pomocą przyszła Renata Botor. Zrobiła książęcej parze fotografię swoim sprzętem i wysłała do Monachium e-mailem. Tak zaczęła się korespondencja dziennikarki i Bolka von Hochberga. Zaowocowała ona zaproszeniem do Niemiec i długą rozmową. Książę odniósł się w niej m.in. do "Magnata" - filmu fabularnego o jego rodzinie. Mówi też o tym co myśli o Pszczynie, pszczynianach i o swoich przodkach, w szczególności babce Daisy.
Lekturę gorąco polecam, nie tylko pszczynianom.
We wtorek 25 czerwca w Galerii "13" odbędzie się promocja książki i spotkanie z autorką. Wstęp jest wolny.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.