Wiadomości

  • 13 stycznia 2004
  • wyświetleń: 1765

Cudze chwalicie...

Grają razem zaledwie od trzech lat, a już mogą pochwalić się wieloma sukcesami - nagranymi płytami, zwycięstwami na festiwalach i koncertem w filharmonii. Rok 2003 zamknęli dwoma jakże odmiennymi w swoim klimacie występami. Najpierw, u boku Ewy Urygi, Jana Skrzeka i Gangu Olsena, balladą Blues dla nieobecnych otwierali „Zaduszki Rockowe” w sali koncertowej Filharmonii Śląskiej w Katowicach. Później, wraz z Leszczami, pożegnali stary rok koncertem sylwestrowym w Białce Tatrzańskiej.

Voodoo Lunch tworzą pszczyńscy muzycy: Agata Paszek – śpiew, Łukasz Sojka – gitara, śpiew, Łukasz Antes – fortepian, organy, Darek Pecyna – bas i Wojtek Prządka – perkusja. Ich muzyka wyrasta... i tutaj pojawia się problem, ponieważ trudno jednoznacznie zdefiniować tradycję, do jakiej muzycy się odwołują. Wpadająca w ucho nazwa zespołu podpowiada, że jest to muzyka spod znaku Rolling Stones. Przypomnijmy, że w roku 1994 krążek Voodoo Lounge przyniósł brytyjskiej grupie nagrodę Grammy za najlepszy album rockowy i najlepszy wideoklip.

O ile muzyczne preferencje Wojtka i Darka do pewnego stopnia potwierdzają ten wybór, są oni bowiem entuzjastami ostrzejszego, rockowego grania, o tyle zainteresowania pozostałych członków zespołu idą w innym kierunku. Agata i Łukasz Sojka to zdeklarowani fani bluesa. Z tego twórczego „chaosu” wyłania się jednak zorganizowana i dobrze brzmiąca muzyka, będąca skrzyżowaniem bluesa z rockiem tradycyjnym z dodatkiem dużej dawki pieprzu.

Są samowystarczalni i związani ze sobą na dobre i złe. Teksty pisze głównie Agata, muzykę wszyscy. W 2000 roku skrzyknęła ich Agata, która wcześniej wraz z Wojtkiem występowała w zespole Kaloryfer. Od trzech lat skład grupy nie zmienił się.

Pierwszą, jeszcze demonstracyjną płytę nagrali w 2001 roku w studiu B&B Records w Niepołomicach w nagrodę za zajęcie pierwszego miejsca na festiwalu „Stacja Woodstock” w Krakowie. Kolejna, „Live” (na ukończeniu), jest pokłosiem wspólnego koncertu z zespołem Łzy.

W połowie grudnia ubiegłego roku weszli ponownie do studia B&B Records
i nagrali pierwszy profesjonalny singiel. Mastering wykonany będzie 14 stycznia
w „Q-sound studio” w Warszawie przez najlepszego polskiego realizatora Jacka Gawłowskiego, spod ręki którego wyszły m.in. płyty Edyty Bartosiewicz, Borysewicza i Kukiza, Myslovitz i Eweliny Flinty.

Ponieważ nie do końca są zadowoleni z nagranego do tej pory materiału, myślą
o wydaniu w najbliższych miesiącach następnego krążka, pierwszej profesjonalnej płyty. Zanim to jednak nastąpi, najprzód na dwa lutowe dni zaszyją się w łódzkim studiu, aby nagrać pierwszy w swojej historii teledysk. Jest to nagroda za zwycięstwo w grudniowym międzynarodowym Festiwalu Bluesowo-Rockowym w Łodzi.

Niestety, w Pszczynie koncertują rzadko. Po raz ostatni na imprezie andrzejkowej w restauracji Va Banque. Ale co to był za koncert! Miejmy jednak nadzieję, że
w tym roku zaległości wobec pszczyńskich fanów dobrej muzyki uda się im nadrobić, i to z nawiązką.

(w) / http://www.glos.pless.pl class=dodaj>serwis internetowy Głosu Pszczyńskiego

zobacz również stronę zespołu - http://www.voodoolunch.pless.pl class=dodaj target=blank>http://www.voodoolunch.pless.pl

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.