Wiadomości
- 12 grudnia 2008
- wyświetleń: 5995
Monitoring ulic już się spłaca
Operatorka wybiera z pamięci komputera nagranie z 13 listopada. Na ekranie monitora pojawia się ulica Wojska Polskiego, okolice sklepu Wiklina i Pubu Muzycznego.
Na pierwszy rzut oka nic nadzwyczajnego się tam nie dzieje. Ludzie chodzą za swoimi sprawami. Ot, zwykły dzień w okolicach pszczyńskiego rynku. - Niech pani spojrzy teraz - komendant straży miejskiej Marian Gazda wskazuje renaulta na jastrzębskich numerach.
Auto parkuje, wysiadają z niego trzej faceci około dwudziestki. Dwaj ubrani w identyczne kurtki typu moro z kapturami. Trzeci, kierowca, jest najmasywniejszy z nich i ubrany na ciemno. Mężczyźni z rękami w kieszeniach idą leniwie chodnikiem wzdłuż rynku. Rozglądają się, jakby przyjechali na wycieczkę.
I faktycznie. Pozwiedzali... kilka sklepów, z których zniknęły różne rzeczy. Właściciele sklepów dowiedzieli się o tym od policji, którą wezwali strażnicy pełniący dyżur przy monitorach. Stróże prawa mają nosa do przestępców. Ci zwrócili ich uwagę obcymi rejestracjami (goście zawsze rzucają się w oczy) i zachowaniem, które świadczyło o tym, że mają jakiś plan. Podejrzenie sprawdziło się co do joty.
- Kiedy oni obrabiali sklepy, myśmy im blokadę założyli na koło, żeby nie uciekli policji. Zdziwili się bardzo po powrocie. A kiedy zobaczyli to nagranie, całkiem spuścili z tonu - mówi Gazda.
System monitoringu działa w Pszczynie od listopada. Na razie kamer jest dziewięć. W centrum dowodzenia, czyli w Straży Miejskiej, każdej odpowiada kawałek jednego z sześciu monitorów.
Obecne kamery zainstalowane są na Tkackiej Piwowarskiej, Urzędzie Miasta, Warownej, Strażackiej, Wojska Polskiego.
W przyszłym roku system zostanie powiększony o następne 7-8. Jedna lub dwie będą pilnować parku, inna trafi w okolice dworca kolejowego.
Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.