Jak po długim tygodniu pracy, spędzają wolny czas w weekendy mieszkańcy Pszczyny - pytali redaktorzy "Głosu Pszczyńskiego". Poniżej prezentujemy odpowiedzi.

Artur Barciś: Właściwie u mnie o wolny czas w weekendy jest bardzo trudno, ponieważ pracę przeplatam ze szkołą i jakoś nigdy nie mam czasu na zabawę, ciągle jestem zagoniony. Jednak jeśli już trafi się wolny weekend, to najchętniej spędzam go w domu przed telewizorem. Po prostu chcę odpocząć. Na jakieś "szalone" imprezy wybieram się sporadycznie.

Paulina Wysoka i Mariusz Stokłosa: Jakiegoś ulubionego sposobu spędzania soboty i niedzieli raczej nie mamy, co się nam ciekawego "przytrafi" - to robimy, najczęściej są to spontaniczne decyzje, np. wyjazd w góry czy na jakąś wycieczkę. Nie planujemy weekendów z wyprzedzeniem. Najczęściej ten czas spędzamy razem, gdyż w tygodniu mamy go dla siebie bardzo mało.

Paweł Bury i Andrzej Słomka: Weekend to przede wszystkim czas na rozrywkę. Od piątku do niedzieli szalejemy, w końcu coś nam się też od życia należy. Najczęściej są to spotkania ze znajomymi w knajpie, basen lub kino, no i oczywiście dyskoteki, na które jeździmy prawie co tydzień. Można się tam wyluzować i zapomnieć o kłopotach.

Damian Skrzypek: Wolnych weekendów nam mało, gdyż chodzę do szkoły, jednak kiedy już są, to najchętniej spędzam je ze znajomymi. Czasem wyskoczymy w góry na narty, do kina, knajpy lub na dyskotekę. Niestety, w tygodniu mam na to bardzo mało czasu.

Mariusz Borek: Wolny czas w weekend poświęcam mojej dziewczynie. Mieszka dość daleko ode mnie, więc nie mam możliwości widywać jej każdego dnia. Lubimy posiedzieć w domu z resztą rodziny, ale także wybrać się gdzieś razem, np. do restauracji czy na jakąś imprezę, i miło spędzić czas.

new / pless.pl

Źródło: Głos Pszczyński