Wiadomości
- 23 października 2007
- wyświetleń: 7118
Górnik z Miedźnej sensacją
Stanisław Ziobro, nikomu nieznany kandydat Polskiej Partii Pracy, zdobył w niedzielnych wyborach 7978 głosów. Magia nazwiska sprawiła, że zanotował wynik lepszy niż sześciu krakowskich kandydatów PO i PiS, którzy weszli do Sejmu. Pokonał nawet Zbigniewa Wassermanna.
O tym, że Ziobro z PPP może napsuć krwi Ziobrze z PiS, było wiadomo już w dniu wyborów. Mieszkaniec Miedźnej pod Pszczyną zajmował pierwsze miejsce na liście Polskiej Partii Pracy, której kandydaci znaleźli się na samej górze karty do głosowania. Wyborcy, który dostał kartę, od razu rzucał się w oczy "Stanisław Ziobro, kierowca zam. w Miedźnej".
Oficjalny wynik kandydata PPP przerósł chyba wszelkie oczekiwania: 7978 głosów! To więcej, niż udało się zdobyć takim tuzom krakowskiej polityki, jak koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann (6 478 głosów), szef krakowskiego oddziału IPN Ryszard Terlecki (4 246). Mniej głosów zdobyli również inni kandydaci, którzy weszli do Sejmu: dotychczasowy poseł PiS Andrzej Adamczyk (3 421), Jacek Osuch (2 458), oraz poseł PO Jacek Krupa (7293) i Andrzej Ryszka (7 292).
Oficjalny wynik kandydata PPP przerósł chyba wszelkie oczekiwania: 7978 głosów! To więcej, niż udało się zdobyć takim tuzom krakowskiej polityki, jak koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann (6 478 głosów), szef krakowskiego oddziału IPN Ryszard Terlecki (4 246). Mniej głosów zdobyli również inni kandydaci, którzy weszli do Sejmu: dotychczasowy poseł PiS Andrzej Adamczyk (3 421), Jacek Osuch (2 458), oraz poseł PO Jacek Krupa (7293) i Andrzej Ryszka (7 292).
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.