Sport
- 14 lutego 2017
- wyświetleń: 1779
[Iskra Pszczyna] II zespół: Zbyt chaotycznie
Przedstawiciel klasy okręgowej, czyli drużyna JUW-e Jaroszowice była kolejnym rywalem rezerw Iskry. Tym razem młoda Iskra zagrała w niedzielne popołudnie na boisku w Tychach, a kibice mogli zobaczyć aż dziewięć bramek.
Początek meczu bardzo chaotyczny z obu stron. Młodzi zawodnicy z Iskry wyraźnie nie weszli w mecz sporo było niedokładności, a akcje się zupełnie nie kleiły. Do tego sporo prostych błędów popełniała defensywa. I właśnie po jednym z takich błędów w 27 minucie sytuację sam na sam wykorzystali gospodarze. Niespełna kwadrans później szybka kontra JUWe przy złym ustawieniu linii obrony i sprzed pola karnego ładnym uderzeniem popisał się były gracz Iskry Szymon Woźniak i zespół z Jaroszowic prowadził już dwoma golami.
Ostatnie minuty pierwszej części gry należały jednak do uśpionych dotąd zawodników Iskry. Sygnał do ataku dał Mateusz Dragon wykorzystując rzut wolny z 18 metrów. Niespełna 120 sekund po tym mecz zaczynał się od nowa. Długą prostopadłą piłkę posłał Komraus i uruchomił Cempura, który wpadł w pole karne i uderzeniem z 14 metrów wyrównał stan rywalizacji.
Tuż przed przerwą indywidualną akcję z prawej strony przeprowadził Pośpiech, zagrał w pole karne i choć uderzenie Pisarka zdołał odbić jeszcze bramkarz, to wobec dobitki Dragona był już bezradny.
Drugą odsłonę Iskra rozpoczęła od mocnego uderzenia. Wskazówki trenera udzielone w przerwie błyskawicznie przyniosły skutek w postaci czwartej bramki. Tomasz Cempura wypuścił Rakowskiego w uliczkę, a ten z 13 metra posłał piłkę obok wychodzącego bramkarza.
Dwubramkowe prowadzenie pszczynian długo się nie utrzymało już dwie minuty później prosty błąd w defensywie, zbyt krótko wybita piłka, którą przejęli gracze JUWe i uderzeniem z 10 metra złapali kontakt.
W kolejnych minutach gra była dość wyrównana, ale lepsze okazje do zdobycia bramek miała Iskra. Najlepszą w 67 minucie gry kiedy to pszczynianie wyszli z kontrą czterech na jednego, ale uderzenie Komrausa z 12 metra obronił bramkarz.
Niewykorzystana okazja zemściła się niespełna 10 minut przed końcem meczu, kiedy to strzał z szesnastu metrów tuż przy słupku wpadł do siatki.
Kiedy zanosiło się już, że spotkanie zakończy się remisem ładnym uderzeniem sprzed pola karnego popisał się Fabian Pustelnik, a futbolówka zanim przekroczyła linię bramkową odbiła się jeszcze od poprzeczki.
Do końca meczu było już tak niewiele czasu, że żadna ze stron nie zdołała już zmienić wyniku.
OKS JUWe Jaroszowice - MKS Iskra Pszczyna 4:5 (2:3)
bramki: 1:0 (27.), 2:0 (40.), 2:1 Mateusz Dragon (42.), 2:2 Tomasz Cempura (43.), 2:3 Mateusz Dragon (45.), 2:4 Radosław Rakowski (47.), 3:4 (49.), 4:4 (82.), 4:5 Fabian Pustelnik (87.)
MKS Iskra II Pszczyna zagrał w składzie:
Przemysław Niesyto, Tomasz Cempura, Michał Żupa (19. Jacek Rabaszowski), Piotr Noga, Fabian Pustelnik, Michał Wiera, Kamil Komraus, Wojciech Pośpiech (46. Jakub Borek), Kamil Pustelnik (31. Bartosz Pisarek), Mateusz Dragon (62. Kamil Pustelnik), Radosław Rakowski (62. Piotr Ogorzały).
Wynik meczu zatem korzystny, ale tym razem styl nie był już tak dobry jak przed tygodniem. Jak będzie w kolejnym towarzyskim starciu przekonamy się już w niedzielne południe, kiedy to na boisku Piast Iskra zmierz się z drugą drużyną Krupińskiego.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.
Iskra Pszczyna
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "Iskra Pszczyna" podaj