Iskrzy na linii PLKS - POSiR

W weekend Maciej Stieber, dyrektor ośrodka skierował na ręce prezesa PLKS Józefa Tetli odpowiedź. Jak tłumaczy, w swoim oświadczeniu zarząd PLKS-u stawia jego w negatywnym świetle oraz psuje wizerunek Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pszczynie.

Treść korespondencji:

Pan Józef Tetla
Prezes Zarządu PLKS Pszczyna

Szanowny Panie Prezesie!

Ze zdumieniem przeczytałem Stanowisko Zarządu PLKS Pszczyna zawierające wiele nieprawdziwych i kłamliwych informacji. Godzą one we mnie, w wizerunek Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pszczynie, a także Szkółki Siatkówki Dziewcząt UKS Centrum Pszczyna działającej przy tutejszym Ośrodku.

Zarzut braku współpracy PLKS Pszczyna ze Szkółką Siatkówki Dziewcząt UKS Centrum przy POSiR Pszczyna, postawiony rzekomo przeze mnie w wywiadzie udzielonym red. Tomaszowi Kropidło, nie jest zarzutem tylko twardym faktem!

UKS Centrum Pszczyna, który działa przy Powiatowym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Pszczynie powstał w 2009 roku. Nie jest prawdą, że powstał na bazie lekcji w-f prowadzonych w szkołach przez PLKS Pszczyna, lekcje te miały miejsce dopiero wiosną 2010 roku! Szkółka ta powstała z inicjatywy Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pszczynie w 2012 roku na bazie lekcji pokazowych przeprowadzonych w 13-stu szkołach podstawowych z terenu gmin: Pszczyna i Goczałkowice-Zdrój. Niezaprzeczalnym jest fakt, że zaangażowały się w owe lekcje siatkarki pierwszoligowej wówczas drużyny PLKS-u, jednak nie były one delegowane przez Zarząd Klubu. Największy wkład spośród zawodniczek w powstanie Szkółki Siatkówki miały: Wioletta Szkudlarek i Joanna Pyrek, która to do chwili obecnej prowadzi zajęcia w Szkółce Siatkówki Dziewcząt. Również nieprawdziwym jest fakt, że zawodniczki zostały delegowane na treningi Szkółki. W rzeczywistości chciały pomóc Ośrodkowi w realizacji tego projektu z własnego przekonania, a nie jak to przedstawiono w stanowisku Zarządu PLKS-u Pszczyna. Zacytowane powyżej daty oraz fakty zostały zmanipulowane przez Zarząd Klubu w wydanym stanowisku lub świadczą o braku wiedzy Zarządu na ten temat.

Odnosząc się do skierowanego pod moim adresem zarzutu pogarszającej się współpracy oświadczam, że tutejszy Ośrodek wypełnia w 100% umowy zawarte z PLKS Pszczyna. Zarówno te dotyczące treningów, jak i te dotyczące meczów ligowych w roli gospodarza. Chciałbym przypomnieć Szanownemu Panu Prezesowi, że Ośrodek bezpłatnie przygotowuje obiekt do rozgrywek ligowych oraz z własnych środków zakupił niezbędny do tego sprzęt np. sygnalizatory, tabliczki zmian, siatki meczowe, osłony słupków.
Kolejnym kłamstwem jest jakoby wtorkowe treningi zespołu seniorek PLKS odbywały się w obecności grup komercyjnych. W terminie tym równolegle do zajęć drużyny seniorek PLKS-u prowadzone są zajęcia Szkółki Siatkówki Dziewcząt dwóch roczników: 2000 i 2002.

Hala przystosowana jest do prowadzenia trzech treningów siatkówki równocześnie (po jednym na każdym z sektorów). Pozwala to na efektywniejsze jej wykorzystanie i nie jest powodowane chęcią zysku, o którą jestem przez władze Klubu oskarżany. Wobec przytoczonych faktów stwierdzam z całą stanowczością, że ilość grup "komercyjnych" jest z roku na rok mniejsza, a nie jak twierdzi bezpodstawnie Zarząd Klubu - zwiększa się ich ilość.

Nieprawdziwym jest również twierdzenie Klubu, że jako Dyrektor Ośrodka prowadzę politykę udostępniania hali za pełną opłatę, z nastawieniem na grupy - nazwane przez Zarząd Klubu - "komercyjnymi", kosztem drużyny seniorek PLKS-u. Grupy te lokowane są w grafiku dopiero po zapełnieniu przez: PLKS Pszczyna (8 godzin tygodniowo, w tym 2 na sektorze), UKS Plesbad Pszczyna (4 godziny tygodniowo), Szkółka Siatkówki Dziewcząt i Szkółka Piłkarska (razem 7 godzin, w tym 2 godziny dzielone na sektory z seniorkami PLKS). Zaznaczyć należy, że akceptowalne do treningów wymienionych grup są godziny od 16.00 do 20.00 co daje nam 20 godzin tygodniowo. Rachunek jest zatem prosty.

"A co z kasą?" - podtrzymuję wypowiedziane w wywiadzie dla "Gazety Pszczyńskiej" słowa, iż nie widzę możliwości przekazywania środków finansowych z budżetu gminy w jakiejkolwiek formie drużynie występującej poza granicami gminy Pszczyna, co zresztą podkreślał w swoich wypowiedziach również Burmistrz Pszczyny.

Stanowisko Zarządu Klubu (w części dotyczącej mojej osoby oraz Ośrodka i Szkółki Siatkówki Dziewcząt) jest w znacznej mierze nieprawdą i wprowadza w błąd opinię publiczną naruszając wizerunek Ośrodka oraz Szkółki Siatkówki Dziewcząt.

W związku z tym, oczekuję sprostowania przekłamań w mediach lokalnych, w których ukazała się ta informacja.

---

Pełna treść artykułów Tomasza Kropidły w Gazecie Pszczyńskiej, dostępne również na stronie http://www.sps24.pl:
- Koniec PLKS-u Pszczyna?,
- Dlaczego zarząd nie walczył o PLKS?,
- Zarząd PLKS dolał oliwy do ognia.