Sport
- 20 lipca 2004
- wyświetleń: 1648
Cracovia – Ruch w Łące!
Nie lada gratkę mieli kibice piłki nożnej w zeszłą sobotę. Na stadionie LKS Łąka zjawiły się dwie legendy polskiego futbolu. Sparingowy mecz rozegrali piłkarze beniaminka ekstraklasy, Cracovii Kraków i wy-stępującego w drugiej lidze Ruchu Chorzów.
Borykający się z problemami organizacyjnymi Ruch to czternastokrotny mistrz Polski, a Cracovia, która po dwudziestoletnim okresie biedowania triumfalnie wróciła na ligowe salony, tytuł mistrzowski zdobywała pięciokrotnie.
Działacze Ruchu długo ukrywali miejsce spotkania, którego byli gospodarzami, w obawie przed najazdem pseudokibiców. Dlatego też nie było zbyt wielu plakatów, ale i tak wiadomość ta rozniosła się błyskawicznie wśród sympatyków futbolu na naszym terenie i na stadionie przy ulicy Turystycznej zasiadło kilkuset kibiców. Kilkudziesięciu sympatyków „Pasów” przyjechało na ten mecz specjalnie z Krakowa, ale bardzo kulturalnie dopingowali swój zespół.
Na trybunach był też prezes Cracovii - Paweł Misior, dyrektor sportowy – Albin Mikulski, działacze Ruchu z byłym prezesem Wojewódzkiej Federacji Sportu Stefanem Mleczką na czele. W cywilnych ubraniach grze swoich kolegów przyglądali się Mariusz Śrutwa i Piotr Mosór, oraz kontuzjowany Witold Wawrzyczek, który kilka dni wcześniej podpisał kontrakt z Cracovią.
Dla obu drużyn był to pierwszy sparing w letniej przerwie i momentami było to widać na boisku. Prowadzenie dla Ruchu zdobył w 8. minucie Marek Suker, zastępujący na pozycji stopera wspomnianego Mosóra.
Wyrównał w 30. minucie król strzelców drugiej ligi z poprzedniego sezonu – Piotr Bania. Na 2-1 dla Cracovii strzelił w 49. min. testowany Marcin Pontus ze szkółki piłkarskiej w Wodzisławiu, wcześniej sprawdzany w Baniku Ostrawa, a wynik meczu na 3-1 ustalił w 81. min. inny sprawdzany gracz, występujący poprzednio w lidze chorwackiej Amerykanin Chris Greer.
Po meczu zarówno trener Ruchu, Jerzy Wyrobek, a także prowadzący Cracovię Wojciech Stawowy byli bardzo zadowoleni, czemu dali wyraz na pomeczowym przyjęciu przygotowanym dla działaczy, trenerów, piłkarzy i dziennikarzy przez działaczy LKS Łąka. Szkoleniowcy „niebieskich” nie wykluczyli, że zagrają jeszcze inny mecz na boisku w Łące podczas przygotowań do sezonu.
Składy drużyn:
Cracovia: Olszewski, Cabaj – Piątek, Skrzyński, Świstak, Baster, Bojarski, Baran, Giza, Drumlak, Przytuła, Bania oraz Dudziński, Wiśniewski, Radwański, Wróbel, Makuch, Nowak, Szczoczarz, Greer, Pontus.
Ruch: Podolak, Rydel – S. Jarczyk, Mizia, Suker, Hejnowski, Bartos, Błażejewski, Rosiński, Słowiński, Stawecki, Ćwielong oraz T. Jarczyk, Foszmańczyk, Musiał, Loch, Wawrzyńczok, Molek, Lindner, Pielka, Markiewicz.
http://www.glos.pless.pl class=dodaj>serwis internetowy Głosu Pszczyńskiego
Borykający się z problemami organizacyjnymi Ruch to czternastokrotny mistrz Polski, a Cracovia, która po dwudziestoletnim okresie biedowania triumfalnie wróciła na ligowe salony, tytuł mistrzowski zdobywała pięciokrotnie.
Działacze Ruchu długo ukrywali miejsce spotkania, którego byli gospodarzami, w obawie przed najazdem pseudokibiców. Dlatego też nie było zbyt wielu plakatów, ale i tak wiadomość ta rozniosła się błyskawicznie wśród sympatyków futbolu na naszym terenie i na stadionie przy ulicy Turystycznej zasiadło kilkuset kibiców. Kilkudziesięciu sympatyków „Pasów” przyjechało na ten mecz specjalnie z Krakowa, ale bardzo kulturalnie dopingowali swój zespół.
Na trybunach był też prezes Cracovii - Paweł Misior, dyrektor sportowy – Albin Mikulski, działacze Ruchu z byłym prezesem Wojewódzkiej Federacji Sportu Stefanem Mleczką na czele. W cywilnych ubraniach grze swoich kolegów przyglądali się Mariusz Śrutwa i Piotr Mosór, oraz kontuzjowany Witold Wawrzyczek, który kilka dni wcześniej podpisał kontrakt z Cracovią.
Dla obu drużyn był to pierwszy sparing w letniej przerwie i momentami było to widać na boisku. Prowadzenie dla Ruchu zdobył w 8. minucie Marek Suker, zastępujący na pozycji stopera wspomnianego Mosóra.
Wyrównał w 30. minucie król strzelców drugiej ligi z poprzedniego sezonu – Piotr Bania. Na 2-1 dla Cracovii strzelił w 49. min. testowany Marcin Pontus ze szkółki piłkarskiej w Wodzisławiu, wcześniej sprawdzany w Baniku Ostrawa, a wynik meczu na 3-1 ustalił w 81. min. inny sprawdzany gracz, występujący poprzednio w lidze chorwackiej Amerykanin Chris Greer.
Po meczu zarówno trener Ruchu, Jerzy Wyrobek, a także prowadzący Cracovię Wojciech Stawowy byli bardzo zadowoleni, czemu dali wyraz na pomeczowym przyjęciu przygotowanym dla działaczy, trenerów, piłkarzy i dziennikarzy przez działaczy LKS Łąka. Szkoleniowcy „niebieskich” nie wykluczyli, że zagrają jeszcze inny mecz na boisku w Łące podczas przygotowań do sezonu.
Składy drużyn:
Cracovia: Olszewski, Cabaj – Piątek, Skrzyński, Świstak, Baster, Bojarski, Baran, Giza, Drumlak, Przytuła, Bania oraz Dudziński, Wiśniewski, Radwański, Wróbel, Makuch, Nowak, Szczoczarz, Greer, Pontus.
Ruch: Podolak, Rydel – S. Jarczyk, Mizia, Suker, Hejnowski, Bartos, Błażejewski, Rosiński, Słowiński, Stawecki, Ćwielong oraz T. Jarczyk, Foszmańczyk, Musiał, Loch, Wawrzyńczok, Molek, Lindner, Pielka, Markiewicz.
http://www.glos.pless.pl class=dodaj>serwis internetowy Głosu Pszczyńskiego
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.