Sport

  • 23 grudnia 2008
  • wyświetleń: 2121

LF: Porażki liderów…

W miniony weekend na hali sportowej w Suszcu szóstą serię gier rozegrali przedstawiciele grupy suszeckiej i mieszanej Ligi Futsalu Pszczyna-Suszec.
Swoje mecze przegrali liderzy obu grup. W sobotę poległy Kryry, w niedzielę Mieszko.

LF: Porażki liderów…
Grupy suszecka i mieszana rywalizowały w Suszcu



GRUPA SUSZECKA
Sobota z futsalem rozpoczęła się od niezwykle interesującego spotkania lidera rozgrywek ekipy z Kryry z obrońcami mistrzowskiego tytuły All Starsami. Początek meczu dość wyrównany. Obie ekipy przywiązywały więcej uwagi do zabezpieczenia tyłów niż atakom toteż w pierwszej odsłonie gole nie padły. Co więcej na pierwsze trafienie przyszło nam czekać blisko pół godziny. Kiedy jednak ekipa z Jastrzębia znalazła lukę w defensywie rywali gole posypały się jeden za drugim. W przeciągu ośmiu minut Biolik czterokrotnie wyciągał piłkę z siatki, a że Kryry nie zdołały zadać celnego ciosu straciły tym samym „żółty trykot” lidera grupy suszeckiej.

Sporo emocji było w spotkaniu debiutantów z Gardawic z The Bluesami. Joga Bonito rozpoczęła mecz dobrze już w siódmej minucie obejmując prowadzenie. Drużyna z Żor grała dość ospale i niezbyt wiele mogła zrobić, gdyż gra się zupełnie nie kleiła. Kiedy więc w 33 minucie beniaminek z Gardawic podwyższył na 2:0 był już niemal pewny wygranej. Do tej pory bowiem Bluesi poważniej nie zagrozili twierdzy rywala. Czy taki był właśnie plan drużyny z Żor? Uśpić rywala? Spoglądając na ostatnie sześć minut meczu można tak śmiało stwierdzić. Drużyna pod wodzą Sławckiego przeprowadziła bowiem trzy zabójcze ataki, które odwróciły zupełnie losy meczu i to The Blues wyjechał z Suszca z kompletem punktów.

W wieczorna część gier w grupie suszeckiej rozpoczęła się od boju Pawłowic z Gardawicami. Ekipa Miłego i spółki od pierwszych minut miała przewagę i nie pozwalała rozwinąć skrzydeł rywalom. Każdorazowo, kiedy Gardawice trafiały do pawłowickiej bramki , byli niemal od razu „stawiani w szeregu” kolejnymi bramkowymi ripostami zawodników z Pawłowic. Gardawice nie zagrały złych zawodów, ale tym razem na bardziej doświadczonych w hali rywali to nie wystarczyło.

Outsider grupy z Suszca - KS Rybówka podejmował tym razem Mizerów. Mecz od pierwszych minut mógł się podobać. Gracze z Rybówki wyraźnie zaskoczyli rywali i po 120 sekundach prowadzili już dwoma golami! Później doszło do wymiany ciosów. Z biegiem czasu Mizerów zaczął jednak przejmować kontrolę nad meczem i choć tuż po zmianie stron Rybówka znowu odskoczyła na dwa trafienia to z każdą minutą coraz więcej pola oddawała rywalom. Mizerowianie niespełna 10 minut zdobyli pięć goli i całkowicie przejęli kontrolę nad wynikiem i meczem. Kolejny raz zatem Klub Sportowy z Rybówki mimo dobrego startu kończy rywalizacje bez zdobyczy punktowej.

Kończącym sobotnie zmagania pojedynkiem był bój beniaminka z gospodarzami. Faworyzowany Suszec rozpoczął zgodnie z oczekiwaniami od prowadzenia, tyle tylko, że kolejne minuty upłynęły pod dyktando dośći z Radostowic, którzy prezentowali się znacznie korzystniej. Zawodnicy z Suszca przez ponad pół godziny nie umieli znaleźć sposobu na rywala. Sporo było niedokładności, a skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. W końcowych fragmentach pierwszej odsłony Radostowice wykorzystały jeden z dwóch przedłużonych karnych i prowadziły dwoma golami.
Suszec obudził się dopiero w końcówce meczu. Na niespełna pięć minut przed końcową syreną uchwycił kontakt, a niespełna 120 sekund później padło wyrównani.
Szczęście do gospodarzy uśmiechnęło się jeszcze raz w ostatnich sekundach, kiedy to zdołali zadać beniaminkowi czwarty cios, który zapewnił trzy punkty!

Wyniki VI kolejki “grupy suszeckiej”– hala w Suszcu
sobota, 20 grudnia 2008
Kryry – All Stars 0:4 (0:0)
Joga Bonito Squad – The Blues 2:3 (1:0)
Pawłowice – Gardawice 8:4 (3:1)
Rybówka – Mizerów 5:8 (3:2)
Radostowice – Suszec 3:4 (3:1)

Na tym nie koniec jednak emocji w grupie suszeckiej. Otóż w niedzielne południe odbyło się zaległe spotkanie V kolejki mecz All Starsów z Joga Bonito Squad. Beniaminek z Gardawic przed meczem skazywany był na porażkę ale w pierwszych dwudziestu Mintach wyraźnie zaskoczył swoją postawą obrońców mistrzowskiego tytułu.
Do przerwy był zatem bramkowy remis. Zmiana bramek zmieniła także zupełnie obraz meczu. Pojedynek z minuty na Mintę stawał się coraz bardziej jednostronnym widowiskiem i ostatecznie drużyna z Jastrzębia rozbiła ośmioma golami debiutantów. Dzięki tej wygranej All Stars objął prowadzenie w grupie suszeckiej.

Zaległy mecz V kolejki “grupy suszeckiej”
– hala w Suszcu

niedziela, 21 grudnia 2008
Joga Bonito Squad – All Stars 2:10 (2:2)

Kolejne futsalowe emocje w Suszcu już w pierwszy weekend nowego roku.

Szczegóły spotkań VI kolejki grupy „suszeckiej” na stronie: http://www.hala-suszec.pl/index.html?id=65360&site_id=64669 class=dodaj target=_blank>http://www.hala-suszec.pl.


GRUPA MIESZANA
Podobnie jak w grupie z Suszca także i w mieszanej rywalizacja rozpoczęła się od porażki lidera rozgrywek. Nipokonany dotąd team Mieszka po 10 minutach gry przegrywał już z GKSem Futsal 0:3. Co prawda jeszcze przed przerwą ekipa z Pszczyny zdołała odrobić niemal wszystkie straty lecz po zmianie stron scenariusz się powtórzył. GKS znowu odskoczył na trzy bramki. „Ksiażęcy” ponownie zdołali złapać kontakt z rywalem i w końcowych fragmentach mogli jeszcze coś ugrać. Szczęście jednak było po stronie graczy z Pawłowic, którzy w ostatnim ataku na twierdzę Mieszka zdobyli siódmą bramkę czym przypieczętowali wygraną.

Ciekawie zapowiadała się rywalizacja Ben-Gazu z Profi M-Tec. Dla jednych i drugich była to istotny mecz, gdyż porażka praktycznie przekreślała szansę na walkę o pierwsza ligę. I rzeczywiście ekipa z Piasku chyba swojej szansy nie wykorzystała. Choc po 10 minutach Ben-Gaz prowadził dwoma golami to jednak z dwubramkową zaliczką na przerwę schodziła ekipa futsalu z Profi M-Tec.
Drugie dwadzieścia minut znowu rozpoczęli lepiej zawodnicy z Piasku, ale tym razem Profi szybciej opanowało sytuację. Kolejne trzy gole rozstrzygały kwestię zwycięzcy w tym meczu.

Niezłe widowisko stworzyli najsłabsi gracze grupy mieszanej – Undergrasosexoholicy. W meczu przeciwko graczom z Zabrzega za faworytów co prawda nie uchodzili ale w pierwszych minutach wysoko zawiesili poprzeczkę Czwórkowiczom. Bo ekipa Undergraso już w 100 sekundzie objęła prowadzenie! Do przerwy był jednak remis. Po zmianie bramek obie drużyny rozstrzelały się na dobre. Czwórkowicze byli jednak lepiej poukładanym zespołem, który z czasem zaczął wykorzystywać zmęczenie rywali i choć ekipa z Pszczyny nie rezygnowała i także potrafiła zadać celne ciosy, o niczym więcej prócz dobrym wrażeniu nie mogło być tym razem mowy.

Znakomicie spotkanie Teamem Dopieralskiego rozpoczęli debiutanci z Suszca. Co pawda gospodarzom gola zdobyc się nie udało , ale w pierwszych dwudziestu minutach prezentowali się naprawdę niezwykle korzystnie. Co więcej to właśnie Piaskowa powinna w tym meczu prowadzić tyle tylko, że piłka wciąż nie mogła znaleźć drogi do siatki, choć dwukrotnie było naprawdę blisko (słupek i poprzeczka). Dopierlascy konsekwentnie próbowali grać swoje i 15 sekund przed zakończeniem pierwszych dwudziestu minut prezent defensorów Piaskowej wykorzystał Gazda.
Po zmianie bramek obrona beniaminka z Suszca zupełnie się załamała. Szybko stracone kolejne dwie bramki odebrały ochotę walki o korzystny wynik. Do końca spotkania Piaskowa walczyła już tylko o honor i go zachowała, choć po pierwszej odsłonie wydawało się, że możemy doczekać się niespodzianki.

Zaskoczenia nie było także w ostatnim meczu dnia. Eurobud od pierwszych minut był bezradny wobec kombinacyjnej gry rywali z Pawłowic. Ekipa Pniówka niepodzielnie rządziła na boisku niemal przez pełne 40 minut. Beniaminek z Miedźnej w niedzielę w żadnym elemencie gry nie był w stanie zbliżyć się do rywala. Czas upływał a trening strzelecki drużyny KWK trwał w najlepsze. Jedynym jasnym punktem ekipy Eurobudu był bramkarz, który dwoił się i troił w bramce ale bez wsparcia kolegów nie mógł zatrzymać napastników z Pawłowic. I choć w drugiej odsłonie na gola czekaliśmy ponad 10 minut to w ostatnich minutach ujrzeliśmy ich jeszcze sześć – wszystkie autorstwa graczy z KWK Pniówek. Wysoka wygrana sprawiła, że po sześciu seriach gier pawłowiczanie zostali liderami grupy mieszanej.

Wyniki VI kolejki grupy „mieszanej”- hala w Suszcu
niedziela, 21 grudnia 2008
Mieszko – GKS Futsal 5:7 (2:3)
BenGaz – Profi M-Tec Futsal 4:7 (2:4)
Undergrasosexoholics – Czwórkowicze 4:8 (1:1)
Dopierlaski Sport Team – Piaskowa 6:2 (1:0)
Eurobud Miedźna – KWK Pniówek 0:13 (0:7)

Tabela, statystyki oraz strzelcy goli na stronie hali: http://www.posir.pszczyna.pl/?page=article&pid=624 class=dodaj target=_blank>http://www.posir.pszczyna.pl.

To jednak nie koniec zmagań w grupie mieszanej w tym roku. Po świętach w sobotę 27 grudnia na hali w Pszczynie zawodnicy po raz siódmy zagrają bowiem o ligowe punkty! Już dziś serdecznie zapraszamy!

Andzejek

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.