Rozrywka

  • 7 czerwca 2019
  • 8 czerwca 2019
  • wyświetleń: 2559

Goczałkowice: wyjątkowa sztuka ze szkła na Starym Dworcu

Za nami:

Helena Dobranowicz jest historykiem sztuki, jej mąż Zbigniew Kowalonek - witrażystą. W najbliższy weekend w Goczałkowicach będzie można zobaczyć niezwykłe dzieła artystów z Bielska, lampy witrażowe wykonane według techniki Tiffany'ego.

Tiffany to artysta amerykański, który na przełomie XIX i XX wieku założył pracownię, w której zaczął wykonywać lampy ze światłem elektrycznym. Pochodził z rodziny jubilerskiej, początkowo praktykował w warsztacie ojca. Odziedziczył po nim zamiłowanie do piękna, estetyki, był zafascynowany światłem, zaczął eksperymentować ze szkłem. Jako pierwszy na świecie zaprezentował lampy, w których użył szkła witrażowego.

- Tiffany wynalazł technikę, która polega na tym, że każdy kawałek szkła oszlifowany, wykonany ze szkła witrażowego, jest owinięty cienką folią miedzianą i lutowany cyną. Miedź z cyną łączy się wyjątkowo trwale. Dzięki temu powstają lampy, w których można zastosować bardzo małe kawałki szkła. W ołowiu nie da się tego zrobić - przyznaje Helena Dobranowicz.

Prace Zbigniewa Kowalonka to głównie różnego rodzaju lampy (małe, nocne, jak i większe, stojące czy wiszące), ale także witraże drzwiowe, okienne. - Witraż to zarówno sztuka, jak i ciężka praca rzemieślnicza. Korzystamy z takiego rodzaju szkła, który daje fantastyczne możliwości łączenia kolorów, otrzymywania niespodziewanych efektów. Witraże to sztuka światła. Przy konstruowaniu lampy należy tak dobierać kolory i faktury, żeby były one atrakcyjne także wtedy, kiedy nie są zapalone - przyznaje artystka.

Wszystkie prace są unikalne, nie ma dwóch takich samych. - Każda lampa powstaje indywidualnie, według własnego projektu, nie wykonujemy kopii - zauważa H. Dobranowicz. Czas wykonania jednej lampy zależy od wzoru, to średnio 2-3 miesiące. Artyści wykonują w ten sposób także galanterię w szkle witrażowym, w postaci różnego rodzaju kwiatów czy owadów.

- Zapraszamy wszystkich mieszkańców, turystów, kuracjuszy na wystawę, która może otworzyć nowe horyzonty - zachęca pani Helena. Prace bielskich artystów podziwiać będzie można podczas Dni Goczałkowic (w dniach 8-9 czerwca, w godz. 9.00-19.00), na Starym Dworcu. Będzie możliwość spotkania z autorami, a także zamówienia lampy. W piątek, 7 czerwca o godz. 18.00 odbędzie się wernisaż wystawy. Artyści mają pojawić się w strojach z epoki Tiffany'ego!

Wystawa lamp witrażowych

new / pless.pl

źródło: UG Goczałkowice-Zdrój

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.