Rozrywka
- 21 maja 2015
- wyświetleń: 13731
Rajd rowerowy na kole bez pole
W ubiegłą niedzielę, w samo południe na pszczyńskim rynku tłoczno zrobiło się od rowerzystów. O tej godzinie na trasę wyruszyli uczestnicy rajdu rowerowego "Na kole bez pole".
Na starcie stanęło około trzystu rowerzystów. Wśród nich był także burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol. W tym roku długość trasy wyniosła 22 kilometry.
Organizatorzy przed rajdem opisali, którędy będzie przebiegała trasa - w tym roku pojadymy przez park, mostki, Rajdwygiem w kierunku Piosku. Minymy bunkier z czasów II Wojny, potym objadymy bana w Czarkowie. Po konsku asfaltu wjadymy w lewo do lasu źdźebko przed downom jednostkom rakietowom (ni ma co sie boć, raczej nic tam nie dupnie).
W lesie minymy Kościolniok - stowek ło kierym godo miejscowo legynda. Mioł tu sie zapaść cołki kościół drzewiany, a na jego miejscu powstoł tyn stowek. Beztuż, co ludziska piły moc, nie to co my terozki... Mijomy bana w Radostowicach i bez Porymba jadymy na Bażantarnia (20 km) i 2 km dalyj Staro Bażantarnia. Stamtąd bez Łącko Grobla i dziki park do Ośrodka Sportów Wodnych w Łące. Tam bydzie wuszt, krupniok i piwo bezalkoholowe (coby my sie nie zapadli, jak ci łod tego Kościolnioka).
Organizatorami było Pszczyńskie Koło RAŚ, Śląska Oficyna Drukarska, Geo-Pless - Janusz Czerwionka, restauracja NOVA, masorz JAŚ z Bąkowa.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.