Rozrywka

  • 26 października 2012
  • wyświetleń: 4457

Spotkanie z Remigiuszem Rączką

Jesienne spotkania z cyklu "Ciekawi ludzie, ciekawe spotkania" zainaugurował 24 października Remigiusz Rączka, znany niemałej grupie miłośników gotowania, śląskiej kuchni oraz ciekawej "godki" z programu kulinarnego katowickiej telewizji pt. "Rączka gotuje". Poniżej publikujemy relację organizatora - biblioteki w Miedźnej.

Pochodzący z Wodzisławia kucharz, swoją "przygodę z telewizją" zaczął 5 lat temu, za namową nieżyjącego już Józefa Poloka.

Jak wspominał nasz gość, od bajtla słuchał opowieści starki, potem występował w wielu konkursach gwarowych, stąd wielka łatwość i lekkość opowiadania gwarą. Co prawda nie kończył szkół gastronomicznych (a hotelarstwo), ale zawsze lubił gotować. Połączenie tych dwóch umiejętności zaowocowało wspomnianym już wcześniej telewizyjnym programem kulinarnym, a także radiowym pt.: "Rączka godo i gotuje".

Spotkanie z Remigiuszem Rączką - 24.10.2012 · fot. GBP Miedźna


Trwające ponad 2 godziny spotkanie Remigiusz Rączka rozpoczął od poczęstunku wcześniej przygotowaną "zistą z marekwie". Podczas spotkania Remigiusz Rączka piyknie godoł i warził zupa z banie oraz smażył langosze. To wyjątkowe połączenie gawędy z gotowaniem oraz - najważniejsze, a może najsmaczniejsze - degustowanie, urzekło stuosobową publiczność.

Zapachy, podobnie jak lekkie i humorystyczne opowiadanie, unosiły się po całej sali Domu Kultury wypełnionej nie tylko kobietami, ale i mężczyznami. Każdy mógł usłyszeć, podejść i podpatrzeć, jak też ten Rączka to robi, że z "mało atrakcyjnego" warzywa jakim jest bania /dynia/ można przyrządzić pyszną zupę.

Gość, kulinarne opowieści okraszał anegdotkami, które wynikły z różnych sytuacji, np. w sklepie, gdy kupował nasiona: akurat trzymał "tytka z ziarnami ogórka", gdy zaczepiła go pewna kobieta, pytając: "To jest pan?, - No jo; - A moga sie o coś zapytać? - No ja; - To bydziecie teraz coś z pestek gotować?".

Innym razem podczas programu nagrywanego w Sułkowicach, wcześniej przygotowana i schowana zista (babka), niemal poszła na zmarnowanie "bo już na nij kot siedzioł i prawie ćwiercina obgryz". Rączka gotował, godoł i dawał dobre rady jakie produkty wybierać: warzywa to tylko z własnej uprawy, a w każdym razie to, co urosło nie dalej niż 100 km od miejsca zamieszkania, olej rzepakowy - to złoto Europy północnej; unikać jak ognia produktów, gdy na opakowaniu jest więcej niż 2 "E..."; w surowej marekwie jest dużo witaminy A, a w lekko podsmażonej jeszcze więcej i lepiej ją organizm przyswaja, natomiast pestki dyni to cudowny, naturalny lek przeznaczony szczególnie dla mężczyzn.

Słuchając gościa miało się wrażenie, że to porady lekarskie... zresztą kucharz sam, zażartował, że teraz to jest: "Doktor Rączka radzi". Uczestnicy spotkania z ciekawością słuchali gościa, coraz to wybuchając śmiechem. Była to strawa dla ducha, ale i ciało nie ucierpiało bo i "zista z marekwie" była, i pyszna zupa z "banie" i, nie śląskie co prawda, ale niemniej pyszne langosze.

Ukontentowani potrawami i spotkaniem z przesympatycznym Remigiuszem Rączką dowiedzieliśmy się, że książki kucharskiej jeszcze nie ma, ale na pewno się pojawi. I nie będzie to zwykła książka z przepisami, ale... - gość jednak więcej nie chciał zdradzić. Zainteresowanych swoimi przepisami zachęcał do przeglądania stron internetowych.

Spotkanie z Remigiuszem Rączką można śmiało nazwać i zaliczyć do kategorii "niezapomniane/niezwykłe" .

Ciekawi ludzie..., ciekawe spotkania..." to wspólne przedsięwzięcie Gminnego Ośrodka Kultury w Miedźnej z/s w Woli i Gminnej Biblioteki Publicznej w Miedźnej z/s w Grzawie. W ramach tego projektu organizowane są spotkania ze znanymi postaciami świata nauki, literatury, pasjonatami, ludźmi, którzy mogą podzielić się swoimi zainteresowaniami i przeżyciami.

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.