Rozrywka
- 8 grudnia 2003
- wyświetleń: 6562
Pszczyński underground
Kiedyś oświeceniowi publicyści twierdzili – „takie będą Rzeczpospolite, jakie jej młodzieży chowanie”. Obecnie dorośli w pogoni za pieniędzmi często zapominają o tej złotej maksymie i młodym ludziom nie poświęcają zbyt wiele uwagi, wobec czego muszą oni sami wykazać się inicjatywą i jakoś zagospodarować sobie czas, a przy okazji dorobić do kieszonkowego.
Szesnastoletni wówczas Mateusz „matess” Wrona, gdy rok temu założył swoją stronę internetową nie spodziewał się dużego zainteresowania. Pierwotnie miała być ona poświęcona muzyce w ogólnym tego słowa znaczeniu. Autor jednak upodobał sobie rap i kulturę hip hopu i właśnie jej poświęcił najwięcej uwagi.
Hip hop wywodzi się z amerykańskiego Bronksu, a jego początki sięgają lat 70-tych XX wieku. Do jego elementów należą: muzyka - rap, taniec - break-dance oraz dość kontrowersyjna sztuka malarska - graffiti. Pierwotnie kultura hip hopu miała propagować dumę czarnoskórych mieszkańców amerykańskich „gett” oraz zachęcać do odejścia od agresji i zastąpienia jej muzyką. Obecnie staje się stylem życia nie tylko dla czarnoskórych Amerykanów, ale i wielu młodych ludzi na kontynencie europejskim.
Dzięki możliwościom, jakie obecnie daje internet, Mateusz ma możliwość promowania lokalnych grup (tzw. składów lub squadów) tworzących tego rodzaju muzykę. Na terenie Pszczyny powstaje ich coraz więcej. Najbardziej znane to SamFakt (pszczyński), CeHa (pszczyńsko-bielski), Szelest Squad (pszczyńsko-bielski) i Excalibur (pszczyńsko-mikołowski).
Najstarszy jest SamFakt, którego początki sięgają 1999. Tworzą go Malina, Pachlak, Futro, Bajbus i Nowy. Członkowie grupy nie lubią rozgłosu, więc podali tylko swoje przezwiska. Ich specjalnością są głównie tzw. „żywe rytmy”, czyli „beatboxy”. Beatbox, według moich rozmówców, to technika naśladowania instrumentów perkusyjnych za pomocą narządów mowy - ust, języka, gardła, przepony.
Piotr Burda i Marcin Szczepańczyk to członkowie Exkalibura. Ich mocną stroną są tzw.: freestyle (bitwa na rymy). Jeden z członków demonstruje – Jestem tutaj teraz, to, co ja chcę bardzo cię uwiera - jak pinezka! Nie będę zgrywał niepoczytalnego pieska, człowieku obejrzałeś film Cześć Tereska, to obejrzyj teraz ten film. Zobacz mnie, itd. Tłumaczy - Tak można rymować bez końca. Czasami ludzie posądzają nas o wzajemne obrażanie. W freestyle`u nie chodzi o to, ale o jak najdłuższe rymowanie na zadany przez przeciwnika temat. Czasami używa się niecenzuralnych słów, ale kłótnię lepiej rozwiązać w ten sposób niż na pięści.
Największym dorobkiem może się pochwalić CeHa, którą tworzą Hesik (Bartek Hess) i bielski raper Cezet. Ich nagrania znalazły się na kilku wydanych legalnie płytach. 23 listopada można ich było również zobaczyć na antenie telewizji Polsat w programie „Poplista”.
U Hesika – lidera składu Ceha - swoje pierwsze nagrania robił przyszły Szelest Squad. Pszczyńską jego część stanowią Hudy (Łukasz Ścigała) i BRS (Borys Salamon). Grupa ma na swoim koncie nagraną w domowych warunkach płytę oraz liczne koncerty w okolicznych dyskotekach.
Co do Mateusza, wszyscy są zgodni - Matess robi stronę – jakoś to wszystko rozkręcił. W Bielsku kilka osób się spotka, poimprezuje i coś tam porymuje, ale raczej niewiele z tego wynika – mówi Borys z Szelest Squadu - Pszczyna to małe miasto, ale przynajmniej coś się tu dzieje. Były tu już takie gwiazdy polskiego Hip Hopu, jak: Tede, O.S.T.R., Peja, Pezet, Zipera, czy W.W.O.”. Hesik ze squadu CeHa dodaje - Wkrótce o pszczyńskim hip hopie może być głośno!. Tym bardziej, że ich działalność powoli przestaje być tylko sposobem na spędzenie wolnego czasu i zaczyna przynosić pierwsze zyski.
Na stwierdzenie „Pszczyńskia Scena Hip Hopowa” moi rozmówcy jednak kiwają głowami – Taka profesjonalna scena to może jeszcze nie, ale nieźle rozwinięty underground już tak! W porównaniu z Peją czy Kalibrem 44 jesteśmy jeszcze dość głęboko, ale coraz szybciej się wynurzamy.
Miłosz Klemens / http://www.glos.pless.pl class=dodaj>serwis internetowy Głosu Pszczyńskiego
Szesnastoletni wówczas Mateusz „matess” Wrona, gdy rok temu założył swoją stronę internetową nie spodziewał się dużego zainteresowania. Pierwotnie miała być ona poświęcona muzyce w ogólnym tego słowa znaczeniu. Autor jednak upodobał sobie rap i kulturę hip hopu i właśnie jej poświęcił najwięcej uwagi.
Hip hop wywodzi się z amerykańskiego Bronksu, a jego początki sięgają lat 70-tych XX wieku. Do jego elementów należą: muzyka - rap, taniec - break-dance oraz dość kontrowersyjna sztuka malarska - graffiti. Pierwotnie kultura hip hopu miała propagować dumę czarnoskórych mieszkańców amerykańskich „gett” oraz zachęcać do odejścia od agresji i zastąpienia jej muzyką. Obecnie staje się stylem życia nie tylko dla czarnoskórych Amerykanów, ale i wielu młodych ludzi na kontynencie europejskim.
Dzięki możliwościom, jakie obecnie daje internet, Mateusz ma możliwość promowania lokalnych grup (tzw. składów lub squadów) tworzących tego rodzaju muzykę. Na terenie Pszczyny powstaje ich coraz więcej. Najbardziej znane to SamFakt (pszczyński), CeHa (pszczyńsko-bielski), Szelest Squad (pszczyńsko-bielski) i Excalibur (pszczyńsko-mikołowski).
Najstarszy jest SamFakt, którego początki sięgają 1999. Tworzą go Malina, Pachlak, Futro, Bajbus i Nowy. Członkowie grupy nie lubią rozgłosu, więc podali tylko swoje przezwiska. Ich specjalnością są głównie tzw. „żywe rytmy”, czyli „beatboxy”. Beatbox, według moich rozmówców, to technika naśladowania instrumentów perkusyjnych za pomocą narządów mowy - ust, języka, gardła, przepony.
Piotr Burda i Marcin Szczepańczyk to członkowie Exkalibura. Ich mocną stroną są tzw.: freestyle (bitwa na rymy). Jeden z członków demonstruje – Jestem tutaj teraz, to, co ja chcę bardzo cię uwiera - jak pinezka! Nie będę zgrywał niepoczytalnego pieska, człowieku obejrzałeś film Cześć Tereska, to obejrzyj teraz ten film. Zobacz mnie, itd. Tłumaczy - Tak można rymować bez końca. Czasami ludzie posądzają nas o wzajemne obrażanie. W freestyle`u nie chodzi o to, ale o jak najdłuższe rymowanie na zadany przez przeciwnika temat. Czasami używa się niecenzuralnych słów, ale kłótnię lepiej rozwiązać w ten sposób niż na pięści.
Największym dorobkiem może się pochwalić CeHa, którą tworzą Hesik (Bartek Hess) i bielski raper Cezet. Ich nagrania znalazły się na kilku wydanych legalnie płytach. 23 listopada można ich było również zobaczyć na antenie telewizji Polsat w programie „Poplista”.
U Hesika – lidera składu Ceha - swoje pierwsze nagrania robił przyszły Szelest Squad. Pszczyńską jego część stanowią Hudy (Łukasz Ścigała) i BRS (Borys Salamon). Grupa ma na swoim koncie nagraną w domowych warunkach płytę oraz liczne koncerty w okolicznych dyskotekach.
Co do Mateusza, wszyscy są zgodni - Matess robi stronę – jakoś to wszystko rozkręcił. W Bielsku kilka osób się spotka, poimprezuje i coś tam porymuje, ale raczej niewiele z tego wynika – mówi Borys z Szelest Squadu - Pszczyna to małe miasto, ale przynajmniej coś się tu dzieje. Były tu już takie gwiazdy polskiego Hip Hopu, jak: Tede, O.S.T.R., Peja, Pezet, Zipera, czy W.W.O.”. Hesik ze squadu CeHa dodaje - Wkrótce o pszczyńskim hip hopie może być głośno!. Tym bardziej, że ich działalność powoli przestaje być tylko sposobem na spędzenie wolnego czasu i zaczyna przynosić pierwsze zyski.
Na stwierdzenie „Pszczyńskia Scena Hip Hopowa” moi rozmówcy jednak kiwają głowami – Taka profesjonalna scena to może jeszcze nie, ale nieźle rozwinięty underground już tak! W porównaniu z Peją czy Kalibrem 44 jesteśmy jeszcze dość głęboko, ale coraz szybciej się wynurzamy.
Miłosz Klemens / http://www.glos.pless.pl class=dodaj>serwis internetowy Głosu Pszczyńskiego
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.