W następnych nie było już chętnych, chociaż w grudniu gmina zmniejszyła wymagania dla potencjalnych najemców, odstępując między innymi od konieczności zachowania nazwy "Pszczynianka". Nie było już także wymogu prowadzenia lokalu gastronomicznego z potrawami regionalnymi.

Wszystko to nie okazało się wystarczającym wabikiem dla potencjalnych najemców. Na przeszkodzie stać może między innymi konieczność przeprowadzenia gruntownego remontu w tej części budynku oraz adaptacji na nową działalność, a to po konsultacjach z konserwatorem zabytków.

Brak najemcy dla dawnej "Pszczynianki" to duży problem dla budynku, który zapisał się w historii miasta. Poza kawiarnią (prowadzoną przez Powszechną Spółdzielnię Spożywców "Jedność" z Pszczyny) znajdowały się tu dawniej: urząd skarbowy, Pszczyńskie Towarzystwo Bankowe oraz sklep papierniczy, a nawet sklep rzeźniczy.