Stacja bazowa na dachu szpitala?

Warszawski Polkomtel chce umieścić na dachu Szpitala Powiatowego stację bazową telefonii komórkowej. Wniosek wraz z raportem oddziaływania na środowisko został złożony w Urzędzie Miasta. Burmistrz rozpoczął procedurę konsultacji z mieszkańcami pobliskich osiedli. Pisma otrzymały wspólnoty mieszkaniowe przy ul. Jagiełły i Korfantego oraz Zarząd Osiedla Siedlice.

W skład bazy weszłyby: 3 anteny sektorowe BSA 1012, 3 anteny sektorowe BSA 1008, 6 anten radioliniowych RLA, szafy techniczne z urządzeniami zasilającymi, nadawczo-odbiorczymi i akumulatorami zasilania awaryjnego oraz instalacja zasilająca.

Uważamy tę lokalizację za bardzo niefortunną. Zachodzi obawa, że taka stacja będzie utrudniać życie mieszkańcom. Mogą się pojawiać zakłócenia w radioodbiornikach i telewizorach. A jak będą funkcjonować ludzie z rozrusznikami serca? Druga rzecz - jak będzie działać aparatura medyczna w szpitalu? Poza tym czy ktoś nam da gwarancję, że sąsiedztwo takiej stacji nie wpłynie negatywnie na nasze zdrowie? - zastanawia się Jerzy Leszek, przewodniczący Zarządu Osiedla Siedlice.

Podobne obawy wyraża Marcin Rajwa, prezes wspólnoty mieszkaniowej bloku przy ul. Korfantego: - Jak można się dowiedzieć z różnych źródeł, w okolicach tego typu urządzeń ludzie cierpią na różne schorzenia. Sam fakt, że się o tym tyle mówi w mediach budzi podejrzenia i obawy ludzi. Nie przekonuje nas informacja inwestora we wniosku, że nie ma stwierdzonego naukowo szkodliwego wpływu stacji telefonii komórkowej na zdrowie organizmów żywych.

- Swatowie mieli piękny dom. W momencie kiedy w okolicy zaczęto stawiać stację przekaźnikową, sprzedali go i wyprowadzili się do całkiem innej miejscowości. Podobnie postąpiło wiele innych osób. A ceny domów w tym miejscu automatycznie spadły o 20 procent. Znakiem tego coś w tym jest - zauważa Jerzy Leszek.

Takich i podobnych wątpliwości oraz pytań w związku z planowaną inwestycją Polkomtelu jest wśród mieszkańców tej części Siedlic wiele. Dlatego opinia przesłana w odpowiedzi na pismo burmistrza jest negatywna.

Dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Pszczynie Joanna Krzystolik mówi o planowanej inwestycji bez emocji, zastrzegając się jednocześnie, że na pewno nie podpisze umowy inwestorem, dopóki nie będzie wszystkich uzgodnień przewidzianych przepisami.

Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska, rzecznik prasowy Polkomtela, zapytana dlaczego akurat szpital wybrano na miejsce instalowania nowych anten stwierdziła: - Nie jest to po raz pierwszy. Anteny umieszczane są na szpitalach, szkołach. Wielu operatorów tak robi. Te anteny są bezpieczne.

Więcej czytaj w Dzienniku Zachodnim.