[ZDJĘCIA] Wspólnymi siłami wskrzesili boisko na dawnym "kaczoku"

Inicjator akcji, Adrian Kuś ze Stowarzyszenia Ludzie dla Ludzi, dziękuje wszystkim osobom, które bezinteresownie pomogły przy powstaniu tego boiska: właścicielowi Zieltransu za glinę, właścicielowi JapiBudu za parę ton żwiru, Arturowi Romanko za to, że załatwił wiele wywrotek czarnej ziemi, która nie jest tania. Ziemię dostarczyli jego znajomi: Przemysław Kasza z firmy PszczynaBuduje.my, Jarosław Lekki i Krzysztof Gibas z El-Bruk - Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowo-Usługowego ze Studzienic.

Społecznik dziękuje również Januszowi Golkowi z Pszczyny za usługi transportowe, operatorowi koparki, który ułatwił wyrównanie terenu, właścicielom Ośrodka nad Dokawą za podarowanie bramek wysokiej jakości, panu Grzegorzowi z firmy PiasMal za pomalowanie piłkochwytów, Sajmonowi z Iskry za siatki do piłkochytów, a przede wszystkim Januszowi Mirkowi i Grzegorzowi Grzelakowi z Pszczyńskiego Centrum Rekreacji, za to, że zgodzili się, by to boisko mogło powstać na ich terenie. Podziękowania należą się również firmie Ogrody Brudek, która dostarczyła kilkadziesiąt metrów gotowego trawnika.

- Dziękujemy też wszystkim osobom, rodzicom, dzieciom, które pomagały w różnych pracach związanych z powstaniem boiska. Oby to boisko służyło najmłodszym do szlifowania talentu i dobrze spędzonego czasu. Gdyby nie Wy, byłbym bez szans i to pokazuje, że dobrze mieć wspaniałych ludzi wokół siebie - mówi Adrian Kuś.