Dojechał! Paweł Kubica pokonał motocyklem Polskę wzdłuż granic w 57 godzin. Zbiórka trwa!

Paweł Kubica przejechał ciągiem na motocyklu 3600 km w czasie... krótszym niż maksymalnie założony - po pokonaniu Polski wzdłuż granic był na mecie już po 57 godzinach! Pomimo ekstremalnego wysiłku, momentami bardzo trudnych warunków i niespodzianek, na ostatniej prostej był w wyśmienitym nastroju i formie. Gratulujemy!

O przygotowaniach Pawła Kubicy do dotychczas najbardziej wymagającego challenge'u w jego życiu pisaliśmy kilka tygodni temu. Zgodnie z planem, czyli 29 maja w godzinach porannych, motocyklista i instruktor nauki jazdy z Wisły Wielkiej wystartował z miejscowości Wołosate w Bieszczadach. Jego trasa wiedzie przez wschodnią granicę, następnie wybrzeżem i zachodnią oraz południową granicą Polski aż do miejsca startu, wyłącznie drogami publicznymi, jak najbliżej granicy. W sumie to ponad 3600 km, które Paweł miał zamiar pokonać w 60 godzin. Taki plan zakładał, że trasa musi przebiegać bez odpoczynku i dłuższych przerw. Na szali jest nie tylko rekord Guinnessa i sprawdzenie samego siebie, ale przede wszystkim zbiórka funduszy dla poważnie chorujących chłopców z Wisły Wielkiej - 11-letniego Pawła z rdzeniowym zanikiem mięśni, 10-letniego Wiktora, który urodził się z rozszczepem kręgosłupa, 13-letniego Krzysia z mózgowym porażeniem dziecięcym oraz braci Arka, Piotrka i Krzysia cierpiących na zespół Duchenne'a.

Z relacji Pawła wiemy, że przez ostatnie dni starał się relaksować i dać odpocząć ciału przed wielkim wysiłkiem wytrzymałościowym, choć jednocześnie myśli i emocje kotłowały się w nim jak nigdy dotąd. Przypomnijmy, że challenge był poprzedzony miesiącami przygotowań, systematycznych treningów, zmiany diety itd. Dwa dni przed startem wielkim wsparciem i dopingiem obdarzyły go rodziny dzieci, na pomoc którym przeznaczona jest zbiórka Fundacji Siepomaga. Wiemy, że dzień przed startem motocyklista był w bardzo dobrym nastroju i już pełen energii oraz nowej motywacji przymierzał się do drogi.



Jednym ze sponsorów wyprawy jest firma Zontes Polska, która na okoliczność challenge'u udostępniła Pawłowi motocykl Zontes 703 F. Trasa jest testem także dla samego motocykla, który miał niedawno premierę na polskim rynku.

Pawła w osiągnięciu celu wspiera rodzina, przede wszystkim żona Basia i dwie córki. Oprócz tego jest z nim także ta druga rodzina, czyli pszczyńscy motocykliści - doświadczona ekipa, która towarzyszy mu podczas drogi. Relacje z przygotowań i startu możecie śledzić m.in. na facebookowym profilu Pawła - Moto Odyseja Paweł Kubica - https://www.facebook.com/profile.php?id=61555799097523 - oraz na kanale Faza Rhazz'a na Youtubie i FB - https://www.facebook.com/search/top?q=faza%20rhazza.

Ciągle możemy zasilać zbiórkę charytatywną dla ciężko chorych chłopców z Wisły Wielkiej. Zbiórkę znajdziemy pod linkiem: https://www.siepomaga.pl/motocyklowy-challenge.

- Nie chodzi w ogóle o nasz rekord, nasz rajd, o nasz wyścig. Tu chodzi o lepsze życie i lepsze jutro dla dzieciaków, dla których jedziemy. Więc nie bądźcie obojętni, nie hejtujcie, zamiast marudzić i narzekać, wpłaćcie choćby dyszkę - zachęcał motocyklista przed wyjazdem. Więcej o szczegółach trwającego właśnie challenge'u oraz wcześniejszych nieoficjalnych rekordach Pawła przeczytacie w artykule: https://www.pless.pl/wiadomosci/89170-motocyklista-z-wisly-wielkiej-pokona-3600-km-w-65-godzin-zrobi-to-dla-chorych-dzieci-z-sasiedztwa-pszczyna.