Wiadomości

  • 13 września 2024
  • 22 września 2024
  • wyświetleń: 6525

[WIDEO, FOTO] Dawid Godziek pokonał rowerowy tor przeszkód na jadącym pociągu!

Dawid Godziek jako pierwszy na świecie pokonał rowerowy tor przeszkód na jadącym pociągu! Zobaczcie, jak to wyglądało!



Dawid Godziek dokonał czegoś, co wydawało się dotąd niemożliwe. 30-letni zawodnik z Suszca wsiadł do pociągu - ale nie byle jakiego! - i nie przejmując się ani bagażem, ani biletem, wykonał spektakularny przejazd slopestyle’owy na torze zbudowanym na 10 wagonach 220-metrowego pociągu towarowego. Do tej pory żaden zawodnik MTB na świecie nie wpadł na tak szalony pomysł, a nawet jeśli wpadł - to nie doprowadził do jego realizacji. Dawidowi się udało, i to jak!

W trakcie tej niezwykłej próby nagranej pod koniec sierpnia na torach w miejscowości Biała na Opolszczyźnie młodszy z braci Godźków zaprezentował mnóstwo efektownych trików, a na sam koniec wykonał pierwszego na świecie (na rowerze MTB) backflipa z płaskiego dropa na płaskie lądowanie, po czym, jak gdyby nigdy nic, zeskoczył z jadącego pociągu.

- Zbudowaliśmy bike park na pociągu! To brzmi jak obłęd, ale to wydarzyło się naprawdę. Projekt wymagał wielu miesięcy przygotowań, a potem dwóch dni prób - najpierw na stojącym pociągu, a potem w ruchu - opowiada Dawid Godziek, który ma za sobą sezon marzenie - wygrał Puchar Świata Freestyle MTB, triumfując w trzech najbardziej prestiżowych w jego dyscyplinie zawodach z serii Crankworx.

- Zaliczyłem kilkanaście próbnych przejazdów aż udało się zrobić ten jeden, perfekcyjny. Efekt w klipie video jest po prostu niesamowity, zwłaszcza to, że wyglądam jakbym jechał niemal w tym samym miejscu - dodaje Dawid.

Red Bull Bike Express i niezwykła jazda Dawida Godźka!
Red Bull Bike Express i niezwykła jazda Dawida Godźka! · fot. redbull.com


Wektory na pociągu



Godziek jechał w kierunku przeciwnym do ruchu pociągu, co sprawiło, że z punktu widzenia kamery ustawionej z boku niejako zawisł w miejscu (względem ziemi), a pociąg - wraz ze zbudowanym na nim torem - przesuwał się pod nim. Kto by się spodziewał, że do wytłumaczenia ekstremalnych wyczynów Dawida przyda się kiedyś elementarna fizyka...

- To szkolny przykład dodawania wektorów prędkości. Mamy pociąg, który porusza się z prędkością 23 km/h, i Dawida, który jedzie z taką samą prędkością, ale w przeciwnym kierunku - wyjaśnia Dawid Myśliwiec, znany z YouTube’a jako "Naukowy Bełkot", autor popularnonaukowych vlogów.

- Dzięki nakładaniu się wektorów możemy zauważyć, że względem nieruchomej kamery Dawid prawie nie zmienia swojego położenia. Co ciekawe, gdyby taki sam manewr powtórzył bez kasku, zobaczylibyśmy, że jego włosy pozostają nieruchome, ponieważ teoretycznie nie porusza się ani w prawo, ani w lewo, więc nie ma mowy o oporze powietrza - dodaje Myśliwiec.

Trasa nie dla nowicjuszy



Optymalna prędkość pociągu, czyli 23 km/godz. została ustalona na podstawie prób i błędów podczas testowych przejazdów. Efekt "zamrożenia" w obiektywie kamery od początku był głównym założeniem projektu, dlatego po treningowych przejazdach ekipa filmowa i Dawid oglądali zapisy z kamery i korygowali prędkość pociągu. Gdy Dawid znikał z kadru po lewej, oznaczało to, że pociąg jedzie za szybko, gdy znikał po prawej - odwrotnie, że jedzie za wolno. Tak wyznaczono optymalną prędkość 23 km/godz.

Tor został zbudowany na 10 wagonach, z których 6 było platformami, a 4 wyposażono w kontenery. I nie był to tor dla początkujących riderów, poprzeczka została zawieszona wysoko, umożliwiając wykonanie naprawdę spektakularnych sztuczek.

Trasa składała się z:

  • startera ze step downem,
  • dwóch klasycznych kickerów,
  • step up’a,
  • małej skoczni,
  • boner loga,
  • trzeciej skoczni,
  • drugiego step up’a,
  • płaskiego dropa ze schodami
.

Największym wyzwaniem dla Dawida była jednak bez wątpienia szerokość całej trasy - wynosząca tyle, ile szerokość wagonów, czyli ok. 2,7 metra. Choć rozmiar przeszkód nie stanowił problemu - w zawodach skakał już na znacznie bardziej wymagających - to wąski tor w połączeniu z jadącym pociągiem, był nie lada wyzwaniem i mocno zestresował zawodnika przy pierwszych kilku próbach.

Loading...


Wyszło spektakularnie



Z czasem Dawid przyzwyczaił się jednak do tych wymagających warunków i przejazd zaczął się układać w całość. Niezwykle spektakularną całość, bo Dawid nie jest typem zawodnika, który zadowoliłby się linią składająca się z podstawowych sztuczek. Rotacje w bok, czyli wszystkie warianty 360-tki, były zbyt ryzykowne na tak wąskiej trasie, ale kręcenie trików przez głowę, zarówno do przodu, jak i do tyłu, było możliwe. Do tego Dawid dołożył kilka tailwhipów, no-handera, toboggana, pierwszy na świecie flat-to-flat backflip wykonany na MTB. Efekt przerósł chyba oczekiwania - wyszło spektakularnie!

- Wszystko to od początku było po prostu niewiarygodne. Kiedy zaczynaliśmy, nie mieliśmy pojęcia, czy to wszystko w ogóle zadziała, czy uda się zbudować odpowiedni tor, czy przeszkody umożliwią płynny przejazd - opowiada Szymon Godziek, brat Dawida, który przez cały czas towarzyszył mu na planie. - Ale wszystko zadziałało, a na koniec Dawid wykonał na torze trik, którego nikt nigdy wcześniej nie zrobił. Mam nadzieję, że klip zobaczy cały świat i znajdą się osoby, które dzięki temu zainteresują się MTB - dodał Szymon.

Tor Red Bull Bike Express został zbudowany na wagonach pociągu towarowego i był ciągnięty przez lokomotywę udostępnioną przez Grupę Azoty KOLTAR. Dawid jechał na spersonalizowanym rowerze Specialized z oponami Continental Speed King (dowiedz się więcej o tej serii opon). To pierwszy polski projekt sportowy wyprodukowany w kolaboracji z Prada Linea Rosa, która wspiera wyróżniające się, ekstremalne wyzwania i ubiera topowych zawodników - w tym przypadku Dawida Godźka.

O Dawidzie Godźku



Dawid Godziek urodził się w Suszcu w rodzinie z górniczymi tradycjami. Początkowo miał być ministrantem, chwilę później piłkarzem, a ostatecznie wylądował na rowerze. Razem z bratem Szymonem od lat są w światowej czołówce różnych konkurencji spod znaku rowerowego freestyle’u. Dawid początkowo startował na rowerze BMX i osiągał wielkie sukcesy w USA, stając kilka razy na podium prestiżowych zawodów X-Games. Od kilku lat przesiadł się na większy rower i zdobywa medale w zawodach slopstyle MTB (w tym wspomniany już tegoroczny Puchar Świata).

Szymon też ma za sobą lata sukcesów w tej konkurencji, a od niedawna skupia się na freeridzie, innej odmianie MTB, polegającej na zjeżdżaniu z naturalnych przeszkód. Dwa lata temu zajął drugie miejsce w najbardziej znanych zawodach freeride MTB - Red Bull Rampage w USA.

Przeczytaj więcej o historii rowerowych braci - w tym artykule.

ar / pless.pl

źródło: redbull.com

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.