Wiele prób oszustwa "na wypadek" jednego dnia. Pszczyńska policja ostrzega!

Ze zgłoszeń wynikało, że do mieszkańców powiatu pszczyńskiego dzwonił telefon, a rozmówca, który podawał się za krewnego, najczęściej syna, twierdził, że jest zatrzymany przez policjantów, ponieważ spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Następnie prosił o pieniądze na kaucję, aby nie iść do więzienia. W kolejnym kroku rozmówca informował, że nie może osobiście odebrać pieniędzy i w umówione miejsce przyjedzie mężczyzna, który jest policjantem lub kurierem.

- Kolejny raz apelujemy o ostrożność i przestrzegamy przed oszustami, którzy wykorzystują najróżniejsze metody, żeby wyłudzić pieniądze. Telefoniczna odmiana oszustw przybiera różne formy. Oszuści dzwonią z informacją, że np. ktoś bliski spowodował wypadek i trzeba zapłacić określoną kwotę, aby uniknąć sankcji karnych, w tym aresztowania. Często zdarza się, że dzwoni osoba podająca się za rodzinę: wnuczka, córkę, syna. Dzwoniący informuje, że pieniądze mają być rzekomo na kaucję, a odbiera je osoba podająca się za kuriera lub policjanta. Oszust prosi o dyskrecję i narzuca presję czasu. Przekazuje, że to jedyna okazja, by się dogadać, a za chwilę nie będzie już takiej możliwości. W ten sposób oszust wpływa na potencjalną ofiarę, wykorzystując jej niewiedzę, naiwność i dobre serce. Oszuści wyłudzają pieniądze w wysokości od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych. Pokrzywdzeni często tracą oszczędności całego życia, dlatego apelujemy, aby pozostać czujnym - mówi rzeczniczka pszczyńskiej policji, sierż. szt. Jadwiga Śmietana.