Wiadomości
- 15 maja 2023
- wyświetleń: 13130
Kacperek słyszy na nowe uszko po operacji w USA!
Pamiętacie małego wojownika Kacperka z Miedźnej, dla którego były zbierane pieniądze na zabieg
odtworzenia ucha w USA? Mamy dobre wiadomości - chłopiec jest już po operacji! Skomplikowany zabieg się udał i w czwartek 11 maja Kacper po raz pierwszy usłyszał na nowe uszko! Przed nim jednak jeszcze długa droga do prawidłowego słyszenia.
Przypomnijmy: 7-letni Kacperek z Miedźnej urodził się z wadą rozwojową słuchu prawego ucha - mikrocją III stopnia z atrezją. To znaczy, że Kacper nie miał ucha oraz przewodu słuchowego, słyszał tylko na jedno uszko. Z powodu tej wady oraz obniżonego napięcia mięśniowego i zaburzeń integracji sensorycznej chłopiec objęty jest Wczesnym Wspomaganiem Rozwoju, Kształceniem Specjalnym oraz terapią SI. Został zakwalifikowany do kosztownej operacji odbudowy ucha w Stanach Zjednoczonych. Na ten cel w sieci prowadzona była zbiórka, zorganizowano wiele wydarzeń charytatywnych i kiermaszów. W zbiórkę zaangażowana była społeczność powiatu pszczyńskiego, w tym wiele placówek m.in. szkoły i Ochotnicze Straże Pożarne.
17 kwietnia Kacper przeszedł operację i powoli dochodzi do zdrowia. Lada moment wróci wraz z mamą do Polski. Przed chłopcem jeszcze wizyty lekarskie i mnóstwo zajęć rehabilitacyjnych wspomagających prawidłowy rozwój.
Publikujemy relacje ze stanu zdrowia po operacji, którą publikuje mam Kacperka w mediach społecznościowych. Można ją śledzić na grupie Ninja dla Kacperka - licytacje.
- Kochani! Dzisiaj jest bardzo dobry dzień. Wróciliśmy właśnie ze spotkania z dr Robersonem, który przekazał nam bardzo dobre informacje. Po wyciągnięciu korka i badaniu okazało się, że z bębenkiem wszystko jest w porządku, a kanał słuchowy wygląda bardzo dobrze. Kacper usłyszał dzisiaj po raz pierwszy na nowe ucho. Jednak docelowe słyszenie pojawi się za kilka miesięcy. Musimy być cierpliwi i poczekać na pełne wygojenie. Łza zakręciła nam się w oku, ponieważ Kacper bardzo się ucieszył. Prosił nawet, żeby zatykać mu zdrowe uszko i mówić do nowego. Przed nami kolejne spotkanie... Dziękujemy Wam bardzo, że pomogliście nam dotrzeć do tego etapu - napisała Paulina Chodura 11 maja.
Poniżej wcześniejsze posty z przebiegu leczenia:
"Kochani! Jesteśmy już po operacji! Wszystko się udało i poszło zgodnie z planem. Operacja trwała około 5 godzin. Kacper był bardzo dzielny. Oprócz rekonstrukcji uszka i odbudowy kanału słuchowego, Kacper miał również robioną otoplastykę zdrowego uszka - dr Tahiri poprawił je, żeby tak nie odstawało i żeby nowe uszko do niego pasowało. Wybudzanie potrwało dłuższą chwilę, ale udało się i już jesteśmy w domu i odpoczywamy. Przed nami rodzicami spore wyzwanie - "nocne czuwanie" przez najbliższe parę tygodni. Musimy pilnować, żeby Kapi nie spał na nowym uszku. Minie jeszcze sporo czasu, zanim wszystko pięknie się wygoi... Na razie Kacper ma opatrunek na głowie i piękną czapeczkę, którą sobie wybrał na pierwszej wizycie. Zdjęcie nowego uszka zostało zrobione zaraz po operacji. Będziemy Was informować na bieżąco o postępach" - pozdrawiali rodzice wraz z Kacprem dzień po operacji.
"Kochani! Dzisiaj mieliśmy wizytę pooperacyjną. Jak widzicie na zdjęciach, Kacper nie był dzisiaj w najlepszym nastroju. Mieliśmy kiepską noc. Dodatkowo opatrunek, który został założony po operacji, zaczął już ciążyć i przeszkadzać. Wczoraj nowe uszko dość mocno krwawiło, ale uspokojono nas, że to normalne i nie ma się czym martwić. Podczas dzisiejszej wizyty w klinice został zdjęty bandaż i mogliśmy zobaczyć poprawione zdrowe uszko i zaopatrzoną ranę na głowie po lewej stronie - z tego miejsca został pobrany kawałek skóry na wykonanie przewodu słuchowego oraz nowego uszka. Dodatkowo skórę pobrano również z pachwiny. To miejsce ma się najlepiej i nie sprawia kłopotu. Nowe uszko dalej musi być zabezpieczone ochraniaczem. Dopiero za jakiś czas będziemy mogli je zobaczyć. Cóż, musimy uzbroić się w cierpliwość. Czekamy zatem na postępy w gojeniu i lepsze noce..." - pisała 20 kwietnia - trzy dni po operacji - Paulina Chodura.
"Jesteśmy po kolejnej wizycie pooperacyjnej. Dzisiaj pielęgniarz Anthony usunął z głowy specjalny opatrunek i wytłumaczył nam, jak mamy dbać o ranę. Nie wygląda ona może zbyt pięknie, ale najważniejsze jest to, że dobrze się goi. Jeszcze chwila i nie będzie śladu... Kacper jak zwykle był bardzo dzielny... Nawet wtedy, kiedy trzeba było wyjąć kilka szwów. Na zdjęcie "muszelki" wciąż czekamy" - relacjonowała mama Kacperka 29 kwietnia.
"Dzisiaj był ważny dzień... Dzisiaj emocje były ogromne... Dzisiaj mieliśmy jedną z ważniejszych wizyt pooperacyjnych u dr. Tahiriego w Los Angeles, podczas której została ściągnięta "muszelka" i po raz pierwszy zobaczyliśmy nowe uszko. Przed zdjęciem ochraniacza pan doktor uprzedzał nas, że uszko będzie wyglądać inaczej niż bezpośrednio po operacji - będzie opuchnięte i może mieć różne kolory.
Generalnie dr Tahiri jest bardzo zadowolony i powiedział, że uszko ładnie się goi, nie ma infekcji, a ekspozycja jest prawidłowa. W uszku umieszczony jest jeszcze specjalny korek, który zostanie usunięty za jakiś czas. Kacper znowu był bardzo dzielny i pomagał podczas ściągania szwów. Szczerze mówiąc bardzo się dzisiaj baliśmy, zwłaszcza reakcji Kacpra. Ale na szczęście Kapi jest zadowolony i bardzo troszczy się o nowy nabytek. My cieszymy się razem z nim. Oczywiście potrzeba sporo czasu, zanim uszko się wygoi i nabierze ostatecznego kształtu i koloru. Przed nami jeszcze kilka ważnych wizyt... To wszystko dzieje się dzięki Waszej pomocy. DZIĘKUJEMY" - czytamy w poście z 3 maja.
Najważniejsze za Kacprem, ale wciąż będzie potrzebował wsparcia. Zebrane środki będą przeznaczone na badania kontrolne, zakup leków i turnusów rehabilitacyjnych. Zachęcamy wszystkich ludzi dobrej woli do dalszego wspierania chłopca. Liczy się każda złotówka!
Można pomóc, wpłacając środki na: https://omnibus.pless.pl/pl/zbiorki/kacper-chodura.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.