Wielkie emocje podczas meczu dla Gai! NEXX o krok od awansu

Kwadrans przed 17.00 w wypełnionej po brzegi hali przy ul. Zamenhofa zrobiło się ciemno, a kibice mogli oglądać specjalnie przygotowaną na tę okazję grę świateł. Chwilę później zawodnicy obu drużyn w blasku punktowych reflektorów zostali wyprowadzeni na parkiet przez sędziów z międzynarodowym arbitrem Damianem Jaruchiewiczem na czele. Towarzyszyła im dziecięca eskorta, złożona z młodych piłkarzy i piłkarek pszczyńskiej Iskry, a po prezentacji składów rozpoczęło się futsalowe święto, transmitowane na żywo przez portal pless.pl.

Początek meczu był dla gospodarzy wręcz wymarzony. W 39 sekundzie na 15 metrze od bramki faulowany był Jakub Benek, do rzutu wolnego podszedł Wojciech Dragon, który huknął nie do obrony i hala wręcz oszalała. Ale tylko na chwilę, bo 16 sekund później to goście wykonywali rzut wolny. Piotr Matras zagrał krótko do Arkadiusza Budzyna i już po niespełna minucie mieliśmy remis 1-1. Taki wynik utrzymywał się do 12.minuty spotkania, bo co prawda przewaga należała do faworyzowanych futsalistów z Bochni, to nie potrafili udokumentować jej bramkami. Kto wie, "co by było gdyby..." właśnie na początku 12 minuty Radosław Rakowski zamiast w słupek trafił do siatki... W odwecie poszła kontra, którą z zimną krwią wykorzystał wicelider ekstraklasowych strzelców - Kostarykańczyk Minor Cabalceta. Na przerwę oba zespoły schodziły więc przy wyniku 1-2.

Druga połowa znów mogła zacząć się świetnie, ale Jakub Benek po akcji Wojciecha Dragona uderzył w boczną siatkę. Bochnianie takich sytuacji nie marnowali i w 22.minucie zdobyli kolejne dwa gole. Najpierw ze środka przymierzył Arkadiusz Budzyn, a później ładną podcinką z bliska popisał się Minor Cabalceta. Pięć minut później na tablicy było już 1-6 po tym, jak Wojciech Przybył zamknął na długim słupku kontrę i podanie Milintona Tijerino, a Piotr Matras po wymianie kilku podań z kolegami umieścił piłkę w "okienku" bramki Łukasza Mrzyka. NEXX nieśmiało próbował się odgryzać, lecz po strzale Kamila Komrausa z wolnego udaną interwencją popisał się Krystian Jaszczyński, a po uderzeniu Jakuba Benka futbolówka odbiła się od wewnętrznej części poprzeczki i wyszła w pole. Jednak w 31.minucie nie mający nic do stracenia gracze NEXX-ów wzięli czas i... stało się coś niebywałego!

Nieczęsto się zdarza, a na takim poziomie szczególnie, żeby w ciągu jednej minuty zdobyć cztery gole, a takiego właśnie wyczynu dokonali nasi reprezentanci! Dokładnie od 32:28 do 33:28 z wyniku 1-6 zdołali doprowadzić do 5-6 i sprawili, że wszyscy kibice wpadli w euforię, a przeciwnicy w konsternację. Na 2-6 z własnej połowy do bramki przeciwnika trafił Jakub Benek. Trzeciego gola zaaplikował Wojciech Dragon strzelając pod poprzeczkę, a czwartego Marek Skipioł, z bliska pokonując Krystiana Jaszczyńskiego. Wtedy o czas poprosił trener BSF ABJ Klaudiusz Hirsch, a kilka sekund po wznowieniu gry kolejny raz piłę przejął NEXX, a Wojciech Dragon z 6 metrów strzelił kontaktową bramkę. W 35.minucie gospodarze popełnili szósty faul, a do przedłużonego karnego podszedł Minor Cabalceta. Świetnie interweniował jednak Łukasz Mrzyk, który powtórzył swój wyczyn dwie minuty później. Po kolejnym przewinieniu piłkę na 10 metrze tym razem ustawił Arkadiusz Budzyn, lecz znowu Mrzyk okazał się bohaterem. Kolejnym mógł być Marek Skipioł, gdyby trafił na 6-6... W końcówce bochnianie zdobyli jeszcze dwa gole i ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 5-8. Po jego zakończeniu obie drużyny zostały pożegnane przez fantastyczną publiczność owacją na stojąco.

Tegoroczna przygoda NEXX-ów z Pucharem Polski zakończyła się więc na 1/16 finału, ale nasi zawodnicy żegnają się z tymi rozgrywkami z podniesionymi głowami. Sprawili sporo radości swoim kibicom, eliminując najpierw drugoligowca, potem pierwszoligowca, a w starciu z ekipą z Ekstraklasy napsuli sporo krwi faworytowi. Te mecze pokazały również, jak ogromnym zainteresowaniem cieszy się futsal w Pszczynie i okolicach. Ale co najważniejsze - wraz z kibicami wsparli szczytny cel, jakim jest zbiórka pieniędzy dla walczącej o wzrok małej-wielkiej wojowniczki Gai Operchalskiej z Łąki. Podczas kwest przeprowadzonych przy okazji tych trzech wydarzeń, udało się zebrać ponad 10 tysięcy złotych, z czego prawie połowę tej sumy wrzuciliście do puszek podczas ostatniego meczu. Brawa należą się więc dla wszystkich uczestników pucharowych zmagań pszczyńsko-goczałkowickiego teamu!

1/16 Pucharu Polski w Futsalu - hala POSiR Pszczyna, 4 lutego 2023

NEXX Goczałkowice - BSF ABJ Powiat Bochnia 5-8 (1-2)

1-0 - Wojciech Dragon (0:39), 1-1 - Arkadiusz Budzyn (0:55), 1-2 Minor Cabalceta (11:18), 1-3 - Arkadiusz Budzyn (21:28), 1-4 - Minor Cabalceta (21:594), 1-5 - Wojciech Przybył (26:02), 1-6 - Piotr Matras (27:16), 2-6 - Jakub Benek (32:28), 3-6 - Wojciech Dragon (32:36), 4-6 - Marek Skipioł (33:20), 5-6 Wojciech Dragon (33:28), 5-7 - Wojciech Przybył (37:38), 5-8 - Andrzej Musiał (38:45).

Sędziowali: Damian Jaruchiewicz i Maciej Kuropatwa (obaj Śląski ZPN).

NEXX: Łukasz Mrzyk - Jakub Benek, Mateusz Pławecki, Wojciech Dragon, Adam Grygier oraz Kamil Komraus, Marek Skipioł, Radosław Rakowski, Błażej Grygier, Michał Grajcarek, Aleksander Skipioł, Oskar Benek, Wojciech Morkisz. Trenerzy Radosław Rakowski i Mateusz Pławecki.

BSF ABJ: Krystian Jaszczyński - Piotr Matras, Bartłomiej Piórkowski, Adam Wędzony, Arkadiusz Budzyn oraz Minor Cabalceta, Milinton Tijerino, Daniel Blanco, Wojciech Przybył, Andrzej Musiał, Mateusz Waryłkiewicz. Trener Klaudiusz Hirsch.

Żółte kartki: Rakowski, W. Dragon, A. Grygier - Jaszczyński.

Zapis relacji live z meczu